Kochani!

Kolejny tydzień za nami, wobec czego meldujemy się z jego podsumowaniem.

Stan kotów: 129, w tym 5 rezydentów pod naszą stałą opieką. Miłek i Shadow spakowali walizeczki i pojechali do własnych domów, z których – gdyby nie byli zajęci lataniem za myniami lub jedzeniem – na pewno by Wam machali Ale na pewno rozumiecie, że koty mają ważniejsze sprawy
Niestety są też i smutne wieści. Kot z Podłęża, przywieziony do lecznicy w poprzedni piątek odszedł w nocy z soboty na niedzielę. Badania wykazały, że kot ma bardzo mało białych krwinek i mimo walki lekarzy, nie udało się go uratować. Śpij spokojnie, kociaku

AKCJE RATUJĄCE KOCIE ŻYCIA I KOTY W LECZENIU:

Kocię z terenu działek w okolicach M1 – półtoramiesięczny maluch znaleziony i zgłoszony nam przez panią, która zaopiekowała się dzieciakiem, ale nie miała możliwości zatrzymania go – wszystko wskazuje na to, ze kocię zostało przez kogoś wyrzucone

Kotka z Jerzmanowic – przybłąkała się do pani karmicielki, z którą współpracujemy. Była bardzo wygłodniała, ale w ogólnym dobrym stanie. Obecnie po sterylizacji dochodzi do siebie w lecznicy, po zaszczepieniu przeprowadzi się do fundacyjnej kociarni.

Kocię z terenu budowy – malutki kotek znaleziony i zgłoszony nam przez ekipę budowlaną – okazało się, że malec jest silnie zarobaczony. Obecnie walczy z kokcydiami pod czujnym okiem weterynarzy w klinice Arka.

Kotka z zarośniętym odbytem – mała dokarmiana przez panią w Wieliczce. Uwagę karmicielki zwrócił fakt, że kot nie je od kilku dni. Odrobaczyła kotkę, jednak ta nadal odmawiała jedzenia, wobec czego została zawieziona do weterynarza, gdzie okazało się, że ma… zrośnięty odbyt – wytworzyła się przetoka i kotka wydala zarówno mocz jak i kał przez srom. Kotka jest obecnie w trakcie diagnostyki, ale niestety wada jest nieoperacyjna, gdyż nie da się odtworzyć zwieraczy. Sprawdzamy jak szeroka jest przetoka – pozwoli nam to określić, czy dziewczyna będzie mogła się bezproblemowo wypróżniać, co na razie czyni.

Kotka zgarnięta z ulicy na trasie Lublin-Kraków – została odwieziona do kliniki Arka, gdzie okazało się, że ma przepuklinę i koci katar. Jest jest już po operacji i w tym tygodniu powinna opuścić lecznicę.

Kocię odłowione z działek w okolicach ul. Kapelanka – jedno z kociąt, którego oczy były w najgorszym stanie i nie reagowały na leczenie, jest już po operacji polegającej na ich usunięciu Zabieg się udał, choć wszyscy byli pełni obaw ze względu na bardzo młody wiek i wielkość kotka. Dzieciak dochodzi do siebie w lecznicy. Prosimy o kciuki.

Kocię z terenu Bonarki nadal leczy koci katar, ale dobrze reaguje na leki. Okazało się również, że dzieciak jest bardzo gadatliwym stworzeniem

Kotka ze Świątnik – zgłoszona przez karmicielkę z silnym kocim katarem – po wyleczeniu i zabiegu sterylizacji wraca do pani karmicielki.

Cukierek – chłopak dostał zapalenia pęcherza. Jego stan się poprawia po wdrożonym leczeniu.

Dorosła kociczka spod Krakowa ma silny koci katar – jest pod całodobową opieką weterynaryjną.

Pysia – kotka po operacji wykonanej na mózgu wróciła do domu. Również prosimy o kciuki, żeby już wszystko było dobrze z koteczką.

Lapanki: z działek w okolicach stadionu Hutnika udało nam się odłowić 5 kotów, z Kurdwanowa odłowiony 1. Ostatni malec z zaropiałymi oczami z działek na Kapelance został odłowiony po tygodniu regularnego zasadzania się na niego i jest już pod opieką weterynaryjną.

KILOMETRY:
1067 km pokonał kotowóz z Anią za kierownicą, którzy wspólnie rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków.
800 km (dane szacunkowe ) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, pomagając w konsultacjach weterynaryjnych lub dostarczając najpotrzebniejsze dla nas rzeczy, czy też fanty na kiermasz

GODZINY:
80 godzin to czas, gdy na straży kotów i kiermaszu stała Ania
350 godzin to czas, który nasi wolontariusze poświęcili naszym kotom – czy to na dyżurach, czy też podczas transportów kociaków, wizyt, przedkiermaszowej organizacji fantów, fotografowania kociaków do ogłoszeń i miliona innych rzeczy.

Na koniec jak zwykle DZIĘKUJEMY WAM WSZYSTKIM, że z nami jesteście i wspieracie nasze działania.
Bez Was to wszystko naprawdę nie byłoby możliwe.

Cały czas trwa zbiórka na nasz fundacyjny kotowóz, dzięki któremu wreszcie sprawnie działamy. Jeszcze dosłownie kilka grosików i spłacimy całość!
https://www.facebook.com/groups/644352629081538/

W najbliższy weekend 14-15 października zapraszamy Was najgoręcej na Wielki Kiermasz Rzeczy Wszelakich w Radiu Złote Przeboje na ul. Rakowickiej. Nadal zbieramy fanty, więc sprawdźcie, czy nie macie za dużo rzeczy w szafach
https://www.facebook.com/events/119764948652455/?hc_location=ufi

Jeśli chcecie nam pomóc, jakkolwiek wesprzeć, to gorąco zapraszamy do kontaktu.
Cały czas poszukujemy wolontariuszy, szczególnie do opieki nad naszymi kotami przebywającymi w kociarni i fundacyjnym szpitaliku – wszelkie ręce do pomocy na wagę złota.

Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na konto:
Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001