
Kochani!
Kolejny tydzień za nami, wobec czego meldujemy się z jego podsumowaniem.
STAN KOTÓW:117, w tym 9 rezydentów pod naszą stałą opieką.
Pod poniższym linkiem możecie zobaczyć listę wszystkich kotów znajdujących się pod naszą opieką:
https://drive.google.com/…/11nfvrXwa5HvG_rBXH5nR7IOeD…/view…
Z swoich domków machają Wam w tym tygodniu: Stokrotka, Tosiek, Marcel, Woj, Gwiazdka i Nel. Żyjcie długo i szczęśliwie, kochanieńcy! <3
Niestety jest i zła wiadomość. Odszedł od nas Puk – chłopak był półdziki, unikał człowieka jak tylko mógł. Jego serduszko nie wytrzymało zabiegów, których wymagał ze względu na zapalenie trzustki, anemię i zapalenie pęcherza. Odszedł podczas podawania kroplówki :(
KOTY ROZPOCZYNAJĄCE/KONTYNUUJĄCE LECZENIE
Pusia – czuje się coraz lepiej, ładnie je. Nadal dostaje kroplówki i leki na obniżenie fosforu we krwi oraz antybiotyk.
Gacek (rudzielec z Rzeszotar) i Fiki – u obu kocurów usunięto zmiany w uchu wewnętrznym. U pierwszego zmiany były na tyle małe, że udało się je usunąć w całości, u drugiego usunięto tylko część – zmiana była bowiem bardzo duża i nie udało się wyciąć jej całkowicie. Materiał został wysłany do badania histopatologicznego.
Lenka – ze względu na przewlekłe leczenie zapalenia ucha wewnętrznego i brak wyraźniej poprawy (przekręcanie głowy, ciepłe uszy) lekarze zdecydowali się na wkłucie się do w ucha wewnętrznego i pobranie płynu. Gdyby płyn był obecny zostałby przesłany na posiew, dzięki czemu moglibyśmy wiedzieć, jakie bakterie spowodowały zapalenie. Na szczęście płynu w uchu nie znaleziono, a przekrzywianie głowy prawdopodobnie pozostanie jej na stałe jako pozostałość po chorobie, ciepłe uszy są wg lekarzy cechą osobniczą. Przy okazji Lenka została też poddana zabiegowi sterylizacji i obecnie dochodzi do siebie w domu tymczasowym.
Felicja – opuściła lecznicę po laparotomii, która wykazała powiększone węzły krezkowe. Materiał został wysłany do badania.
Kotka z ul. Bujaka (Helenka) – opuściła w tym tygodniu lecznicę, wkrótce (po zaszczepieniu i zakończeniu kwarantanny pod czujnym okiem naszej Ani) będzie szukać domu tymczasowego lub stałego.
WYDARZENIA INNE
TNIEMY BEZDOMNOŚĆ, STAWIAMY NA ZDROWIE!
Już kilkadziesiąt kotów mamy zgłoszonych do sterylizacji w ramach grantu.
Jeśli znacie osoby, które mogłyby wysterylizować swoich podopiecznych w ramach grantu (osoby w trudnej sytuacji finansowej czy osoby starsze, które mogłyby mieć problem choćby w samodzielnym umówieniu się na zabieg czy transporcie zwierzęcia) – zgłaszajcie ich, aby mogli zostać wciągnięci na listę. Potrzebne dane osobowe, telefon, info co to za zwierzak i jaka płeć. Szczegóły techniczne ustalimy mailowo poprzez adres akcje@stawiamynalapy.pl
Prowadzimy też akcję sterylizacji w miarę dostępnych środków finansowych fundacyjnych – koty wolnożyjące czy działkowe do zabiegów można zgłaszać na nasz telefon fundacyjny.
BARDZO PILNIE POSZUKUJEMY DOMÓW TYMCZASOWYCH
Zwłaszcza takich, które mają doświadczenie w oswajaniu kociaków lub domów bez innych kotów, które nie obawiają się podawać leków, np. w postaci kropli do ucha czy oczu.
Wszystkie szczegółowe informacje odnośnie tego, jak funkcjonują domy tymczasowe znajdziecie pod poniższym linkiem:
UWAGA ogłaszamy wakacyjną odsłonę akcji „KTO KOTA TYMCZASUJE DWA KOCIE ŻYCIE RATUJE!” czyli SZUKAMY W KRAKOWIE DOMÓW…
Opublikowany przez Stawiamy na Łapy Czwartek, 2 sierpnia 2018
Bardzo prosimy o pomoc!
KOCIARNIA 2.0
Remont wrze! Prace postępują!
Trzymajcie kciuki! Jak wszystko dobrze pójdzie, to na wiosnę nasze koty będą się przeprowadzać na Żabiniec :D
KILOMETRY I GODZINY
KILOMETRY:
330 km pokonała nasza Ania za kierownicą kotowozu. Wspólnie reagowali na najpilniejsze wezwania, odławiali koty w celu leczenia lub sterylizacji, rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków. Oraz wspólnie ogarniali wszelkie tematy dotyczące nowej kociarni i jej remontu.
350 km (dane szacunkowe) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, czy pomagając w konsultacjach weterynaryjnych.
GODZINY
45:30 godzin to czas, gdy na straży kotów i zadań związanych z nowym lokalem stała nasza Ania.
300 godzin w każdym tygodniu to szacunkowy czas, który poświęcili im nasi wolontariusze – czy to na dyżurach, czy też podczas transportów kociaków, wizyt, fotografowania czy miliona innych rzeczy. To w zasadzie stałe minimum, bo zawsze trzeba koty nakarmić, posprzątać, zawieźć do lecznicy czy domu tymczasowego.
Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na poniżej podane konto.
Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001
Za wszelką pomoc z całego serca dziękujemy.
I przede wszystkim dziękujemy, że jesteście z nami!
Bo bez Was – to wszystko, co robimy – naprawdę nie byłoby możliwe!
#stawiamynałapy #podsumowanietygodniowe
Ps. Ze zdjęcia pozdrawia Lenka ze swoją ukochaną przyszywaną mamą… – Krzysiem z Dom Tymczasowy STEFAN I SPÓŁKA :D <3
Comments are closed.