
Kochani!
Kolejny tydzień za nami, więc meldujemy się z jego podsumowaniem!
STAN KOTÓW: 223, w tym 10 rezydentów pod naszą stałą opieką.
Pod poniższym linkiem możecie zobaczyć zestawienie wszystkich naszych kocich ogonków:
https://drive.google.com/…/1UJHMCQzMrfXVb46Zyk5…/view…
Z nazawszowych domków machają Wam w tym tygodniu: Czarny Las, Kremówka, Ptyś, Severus, Nimfadora, Staś, Dyzia, Sev, Mort, Gizela, Zenek, Mietek, Nep, Dino. Żyjcie długo i szczęśliwie, nasi kochanieńcy
NOWE KOTY:
Simba – wrócił z adopcji, bo niestety zupełnie nie dogadał się z rezydentem, a konieczność ciągłych ucieczek przed nim spowodowała, że odezwała się wrodzona wada rzepek w obu tylnych łapkach, w efekcie czego doszło do ich zwichnięcia i konieczna jest operacja, która jest zaplanowana na dziś wieczorem.
Kotka z Rącznej – zabiedzona koteczka z silną anemią trafiła do nas już jakiś czas temu, pierwotnie była odłowiona na kastracje. W czasie leczenia oswoiła się, więc postanowiliśmy poszukać jej domu. Póki co musi jednak jeszcze wyleczyć się z ciągnącego się kataru i zapalenia oskrzeli.
3 kotki ze Słomiróg – dorosła kotka, którą ktoś podrzucił do obejścia ludzi, u których została odłowiona oraz dwie kotki podrostki – dzieciaki z wcześniejszego miotu naszej Aldony. Odłowione jakiś czas temu na kastracje, lecz dorosła kotka okazała się całkiem oswojona, a podrostki również zaczynają przekonywać się do człowieka, do tego cała trójka walczy z katarem.
Kotka z Zaborza – złapana jako oswojony kociak, który się przyplątał się pod pracę pana, który nam ją zgłosił. W lecznicy okazało się, że to dorosła, ale okropnie zabiedzona koteczka (waży raptem 2 kg!), do tego ma katar oraz spore guzy na listwie mlecznej oraz ropomacicze Póki co panie doktor z Gabinetu Zdrowie Czterołapa próbują postawić trochę dziewczynę na łapy, żeby móc zoperować guzy.
Kotka z Trzyciąża – oswojona kotka zamieszkująca od jakiegoś czasu pod apteką w Trzyciążu, trafiła do nas na kastracje, bo wygląda jakby była w ciąży oraz w celu wyleczenia kociego kataru, który zaatakował jej oczy. Jednak z uwagi na proludzki charakter dziewczyny po leczeniu i zabiegu poszukamy jej własnego domu na zawsze
Matylda i Miranda – dwie małe kotki z Białki Tatrzańskiej uratowane przez
wraz z matką i dwójką rodzeństwa. Kociaki potrzebowały na cito domu tymczasowego, który się zajmie ich leczeniem (mają silny katar, który zaatakował ich oczka) i oswajaniem, a że akurat zwolnił się jeden z naszych doświadczonych domów tymczasowych, to dzieciaki trafiły pod naszą opiekę.
KOTY ROZPOCZYNAJĄCE/KONTYNUUJĄCE LECZENIE:
Kotka z Trzyciąża, kotki ze Słomiróg, kotka z Zaborza, Miranda i Matylda oraz kotka z Rącznej – jak wyżej
Kotka z kociakami z Filtrowej – nadal walczą z kocim katarem i lambliami
Pingu – od kilku dni zmaga się z brakiem apetytu oraz falującą gorączką, jesteśmy w trakcie diagnostyki, bo póki co wykonane badania wykluczają kolejne choroby, a nie wskazują na żadną konkretną diagnozę
Tęcza – miała epizod z wypadającym odbytem, na szczęście okazało się, że problem powodowały zalegające w jelitach twarde masy kałowe, po lewatywie problem ustąpił
2 Kociaki z Niebieskiej – walczą z kocim katarem
Rory, Johny, Szelma i Thea – leczymy kociaki z zapalenia jelit
Timmy i Tami – leczą jeszcze zapalenie gardła
ŁAPANKI:
W tym tygodniu brak.
KOTY WYPUSZCZONE PO STERYLIZACJI:
Kocur z ul Komandosów (kastracja + leczenie)
Kot z Marszowic (kastracja + leczenie)
WYDARZENIA INNE:
PILNIE POSZUKUJEMY DOMÓW TYMCZASOWYCH!!!
Kochani, na stanie mamy aktualnie 223 koty. Telefon dzwoni cały czas. Nie jesteśmy w stanie przyjąć większej ilości zwierząt. POTRZEBUJEMY NA GWAŁT domów tymczasowych w Krakowie.
Wszystkie szczegóły, jak można zostać domem tymczasowym, znajdziecie w poniższym poście.
Bardzo prosimy o pomoc!
https://www.facebook.com/stawiamynalapy/posts/3386500961362730
STAWIAMY NA KASTRACJĘ!
Bardzo prosimy Was o pomoc w spłacie długów w lecznicy. Wysterylizowaliśmy podczas trwania akcji ponad setkę kotów, niestety do tej pory nie udało nam się zebrać całej kwoty, którą musimy uiścić za zabiegi. Brakuje nam 7930 zł
ZBIÓRKA NA LECZENIE DLA NASZEGO BRUNA I JEGO SIOSTRY MILI
Kolejny nasz podopieczny rozchorował się na FIP i rozpoczęliśmy już jego leczenie. W tym tygodniu okazało się, że również jego siostra choruje
Bardzo prosimy o wsparcie choćby najdrobniejszą wpłatą, musimy pomóc tym dzieciakom
https://zrzutka.pl/z/brunowalczyzfip
URUCHOMLIŚMY TEŻ BAZAREK, gdzie sprzedajemy cudne fanty, a cały dochód zostanie przekazany właśnie na zakup leków dla obu kitków. Serdecznie zapraszamy! Odstukujemy już jutro!
RUSZYŁO WSPÓLNE ZWIERZAKOWE ŚWIĄTECZNE KOSZYCZKOWANIE
W tym roku bierze w nim udział 19 organizacji, a każdy brzuszek musi zostać napełniony, żeby nikt nie był w te nadchodzące święta głodny!
Zapraszamy!
KILOMETRY I GODZINY
KILOMETRY:
Ewa pokonała przez ten tydzień 922 km, Helen 112, a Justyna 617 km, gdy razem z naszymi wolontariuszami reagowały na najpilniejsze wezwania, razem odławiali koty w celu leczenia lub sterylizacji, rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków. Wspólnie ogarniali też wszelkie tematy dotyczące kociarni.
600 km w każdym tygodniu (dane szacunkowe) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, pomagając w konsultacjach weterynaryjnych, czy dowożąc rzeczy potrzebne na kociarni.
GODZINY
43 godziny to czas, który podczas codziennego czuwania przez ten tydzień nad naszymi podopiecznymi spędziła w tym tygodniu Ewa, Justyna spędziła kolejne 45, a Helen 8.
700 godzin w każdym tygodniu to szacunkowy czas, który poświęcili im nasi wolontariusze – czy to podczas transportów kociaków, wizyt, fotografowania czy miliona innych rzeczy. To w zasadzie stałe minimum, bo zawsze trzeba koty nakarmić, posprzątać, zawieźć do lecznicy czy domu tymczasowego.
Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na poniżej podane konto:
Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001
Za wszelką pomoc z całego serca dziękujemy.
I przede wszystkim dziękujemy, że jesteście z nami!
Bo bez Was – to wszystko, co robimy – naprawdę nie byłoby możliwe!
#stawiamynałapy #podsumowanietygodniowe
Ps. Ze zdjęcia pozdrawia Was nasza Nela, która grała ostatnio w domu tymczasowym w kalambury. Na fotografii uwieczniono moment, w którym pokazywała hasło „Weltschmerz”
Comments are closed.