
Kochani!
Kolejny tydzień za nami, więc meldujemy się z jego podsumowaniem!
STAN KOTÓW: 217, w tym 9 rezydentów pod naszą stałą opieką.
Pod poniższym linkiem możecie zobaczyć zestawienie wszystkich naszych kocich ogonków:
https://drive.google.com/…/1Pq2pb2j2otNaz…/view…
Z nazawszowych domków machają Wam w tym tygodniu: Sugar, Bono, Venus, Skipper, Marlenka, Lord. Żyjcie długo i szczęśliwie, nasi kochanieńcy
Niestety mamy też smutne wieści – w tym tygodniu z uwagi na pogarszającą się niewydolność nerek, która już przestała reagować na leczenie odeszła od nas Montana, która przebywała pod opieką fundacji od ponad 10 lat. Dziękujemy Agnieszce, która tworzyła dom tymczasowy dla koteczki za wspaniałą opiekę nad nią przez cały ten czas
NOWE KOTY:
Ida i Iwan – 2 podrostki złapane swego czasu na kastrację, okazało się, że jednak polubiły człowieka, więc po zakończonej profilaktyce będziemy im szukać domów
Henio – kociak z Cholerzyna, pojawił się nie wiadomo skąd w stadzie wykastrowanych kotów, został odłowiony przez jeden z naszych domów tymczasowych, który zajmuje się również dokarmianiem kotów w tamtej okolicy i trak trafił pod naszą opiekę.
kocurek z Zakliczyna – powypadkowy kot, którego właściciele zrzekli się z powodu nietrzymania moczu i kału. Kocurek w wyniku wypadku, który miał miejsce ok. 2 tygodnie temu ma połamaną miednicę oraz wyrwany ogon, który musiał być amputowany, bo to jedyna szansa, że może odzyska choć częściową władzę nad zwieraczami (choć niestety nie ma żadnej pewności, że tak będzie).
KOTY ROZPOCZYNAJĄCE/KONTYNUUJĄCE LECZENIE:
Lolek – dalej leczymy zmiany pasożytnicze na płucach. Po ostatniej kontroli u dr Rudnickiego okazało się, że jedno płuco jest już czyste, ale drugie wymaga dalszej farmakoterapii. Na szczęście chłopak dobrze reaguje na leczenie, więc jest nadzieja, że niebawem będzie mógł je zakończyć.
Misia – kontynuuje leczenie kataru oraz mycoplasma haemofelis, na szczęście czuje się coraz lepiej.
Gienia i Greta – kończą leczenie kataru
Elka – niestety prawdopodobnie w wyniku zbyt intensywnej zabawy ma uszkodzone więzadła i ścięgna w obu tylnych łapkach, ma założone opatrunki usztywniające i musi mieć ograniczone możliwości poruszania się przez najbliższe 2-3 tygodnie, po tym czasie lekarz stwierdzi czy konieczna jest operacja.
Smoke – nadal ma problemy z brakiem apetytu i wymiotami, jesteśmy w trakcie diagnostyki
Nadine – miała dziś tomograf, który pozwoli określić jak rozległe zmiany powstały w jej nosku, czekamy na jego wyniki, żeby wiedzieć z czym walczymy.
ŁAPANKI:
Centrum A – złapanie kota, który prawdopodobnie był kotem powypadkowym, niestety nie udało mu się pomóc.
KOTY WYPUSZCZONE PO STERYLIZACJI:
W tym tygodniu brak
WYDARZENIA INNE:
PILNIE POSZUKUJEMY DOMÓW TYMCZASOWYCH!!!
Kochani, na stanie mamy aktualnie 217 koty. Telefon dzwoni cały czas. Nie jesteśmy w stanie przyjąć większej ilości zwierząt. POTRZEBUJEMY PILNIE domów tymczasowych w Krakowie.
Wszystkie szczegóły, jak można zostać domem tymczasowym, znajdziecie w poniższym poście.
Bardzo prosimy o pomoc!
https://www.facebook.com/stawiamynalapy/posts/3386500961362730
STAWIAMY NA KASTRACJĘ!
Bardzo prosimy Was o pomoc w spłacie długów w lecznicy. Wysterylizowaliśmy podczas trwania akcji ponad setkę kotów, niestety do tej pory nie udało nam się zebrać całej kwoty, którą musimy uiścić za zabiegi.
ZBIÓRKA NA LECZENIE DLA NASZEGO BRUNA I JEGO SIOSTRY MILI
Kolejny nasz podopieczny rozchorował się na FIP i rozpoczęliśmy już jego leczenie. W tym tygodniu okazało się, że również jego siostra choruje
Bardzo prosimy o wsparcie choćby najdrobniejszą wpłatą, musimy pomóc tym dzieciakom
https://zrzutka.pl/z/brunowalczyzfip
KILOMETRY I GODZINY
KILOMETRY:
Ewa pokonała przez ten tydzień 759 km, a Justyna 203 km, gdy razem z naszymi wolontariuszami reagowały na najpilniejsze wezwania, rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków. Wspólnie ogarniali też wszelkie tematy dotyczące kociarni.
600 km w każdym tygodniu (dane szacunkowe) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, pomagając w konsultacjach weterynaryjnych, czy dowożąc rzeczy potrzebne na kociarni.
GODZINY
40 godziny to czas, który podczas codziennego czuwania przez ten tydzień nad naszymi podopiecznymi spędziła w tym tygodniu Ewa, Justyna spędziła kolejne 17.
700 godzin w każdym tygodniu to szacunkowy czas, który poświęcili im nasi wolontariusze – czy to podczas transportów kociaków, wizyt, fotografowania czy miliona innych rzeczy. To w zasadzie stałe minimum, bo zawsze trzeba koty nakarmić, posprzątać, zawieźć do lecznicy czy domu tymczasowego.
Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na poniżej podane konto:
Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001
Za wszelką pomoc z całego serca dziękujemy.
I przede wszystkim dziękujemy, że jesteście z nami!
Bo bez Was – to wszystko, co robimy – naprawdę nie byłoby możliwe!
#stawiamynałapy #podsumowanietygodniowe
Ps. Ze zdjęcia pozdrawia Was świąteczna Tęcza
Comments are closed.