
Kochani!
Kolejny tydzień za nami, więc meldujemy się z jego podsumowaniem!
STAN KOTÓW: 262, w tym 9 rezydentów pod naszą stałą opieką.
Pod poniższym linkiem możecie zobaczyć zestawienie wszystkich naszych kocich ogonków:
https://drive.google.com/…/1Y0ZwEWVsFP6mxmtW8y…/view…
Z nazawszowego domku macha Wam w tym tygodniu Stanley oraz Helenka. Żyje długo i szczęśliwie, kochanieńkie kotelaszki
Niestety są też smutne wieści. Odeszła Setka, która nagle zaczęła chorować. Mimo natychmiastowej pomocy, leków i transfuzji krwi jej stan zdrowia poprawił się tylko na moment. Wszystko wskazuje na to, że chorowała na białaczkę szpikową. Strasznie nam przykro, że nie udało nam się jej pomóc
NOWE KOTY:
6 kociaków z działek – maluszki z działek, których mama została otruta, maluchy trafiły do nas z giardią oraz podejrzanymi przełysieniami na główkach – czekamy na wyniki badań czy mamy do czynienia z grzybicą czy nużeńcem, czy może jeszcze z czymś innym.
Kotka z 4 kociakami z Łazów – rodzinka trafiła do nas z silnym kocim katarem, na szczęście zarówno kocia mama, jak i maluchy są łagodne i szybko zareagowały na leczenie.
Kociak z Burowa – samotny maluszek z silnym kocim katarem trafił do nas w środowy wieczór, kociak ma raptem koło 4-5 tygodni, na szczęście je już sam i ładnie zareagował na leczenie.
Jagienka – wróciła z adopcji.
3 kociaki z Sobolowa – kociaki z działki pod Bochnią, zgłoszone nam przez państwa, którzy mieli być tam już tylko kilka dni, a na miejscu kociakami nikt się nie interesował, a co więcej – groziło im tam niebezpieczeństwo ze strony nieprzychylnych im ludzi.
Kociak powypadkowy – w sobotnie popołudnie dostaliśmy zgłoszenie o maluchu znalezionym przy drodze do Krakowa. Ok. 3-miesięczny kociak był przemoczony w wyniku ulewy, a dodatkowo prawdopodobnie potrącony przez samochód – nie był w stanie stanąć na przednie łapki. Trafił na dyżur do lecznicy Gregwet, która zgodziła się przyjąć kociaka.
KOTY ROZPOCZYNAJĄCE/KONTYNUUJĄCE LECZENIE:
Kociaki z działek – jak wyżej.
Kotka z kociakami z Łazów – jak wyżej.
Kociak z Burowa – jak wyżej.
Kociak powypadkowy – jak wyżej.
Verona – nadal walczymy z zapaleniem płuc i atakami duszności.
Kocur z Przewozu – leczymy zapalenie trzustki oraz ranę na łapie, którą ciągle sobie rozlizuje.
Maluszek z Piekar – leczymy infekcję gardła.
Lola z kociakami – leczymy nawrót kociego kataru.
Mieciu – nadal leczymy zapalenie oka oraz dodatkowo przeziębienie, które się kocurkowi przyplątało.
Milo – nadal walczymy z problemami skórnymi.
Kotka z warsztatu na Zakopiańskiej – ma podniesione ciśnienie w oku, prawdopodobnie w wyniku urazu, niestety oko jest do usunięcia.
Malwinka – niestety w leczonym oku nastąpiło uszkodzenie rogówki i pęknięcie tęczówki, do tego kotka ma problem hormonalny – w sutkach pojawiło się jej mleko. Jesteśmy w trakcie diagnostyki tego problemu.
Kotki z Różnowic z kociakami – nadal leczymy koci katar i świerzb
ŁAPANKI:
Sobolów – 3 kocięta (2 kocurki, 1kotka)
Ujastek – 1 kocur
ul. Na Szaniec – 1 kotka
ul. Wrocławska – 1 kotka, 1 kocur, 4 kocięta
KOTY WYPUSZCZONE PO STERYLIZACJI:
Kraków, zajezdnia autobusowa – 1 kotka
Kościelniki – 1 kotka
WYDARZENIA INNE:
PILNIE SZUKAMY DOMÓW TYMCZASOWYCH DLA MATEK Z KOCIĘTAMI LUB SAMODZIELNYCH JUŻ KOCIĄT
Zapewnimy jedzenie, żwir, wyposażenie (kuweta, klatka, wszystko, czego będziecie potrzebować).
Jeśli ktoś miałby chęć pomóc kocim rodzinkom dając im kawałek podłogi, bardzo prosimy o wypełnienie poniższej ankiety, bo już pękamy w szwach.
https://forms.gle/AxgS9ZjmktkY7RfB6
RUSZYŁ KOLEJNY WIELKI SZOPPING!
W weekend wystawiliśmy dla Was jakąś tonę fantów i nie zawahamy się ich Wam sprzedać! Serdecznie zapraszamy! Odstukujemy już w najbliższy weekend!
https://www.facebook.com/groups/459058790970583
KILOMETRY I GODZINY
KILOMETRY:
Ewa pokonała przez ten tydzień 486 km, a Justyna 619 km, gdy razem z naszymi wolontariuszami reagowały na najpilniejsze wezwania, rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków. Wspólnie ogarniali też wszelkie tematy dotyczące kociarni.
600 km w każdym tygodniu (dane szacunkowe) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, pomagając w konsultacjach weterynaryjnych, czy dowożąc rzeczy potrzebne na kociarni.
GODZINY
38,5 godziny to czas, który podczas codziennego czuwania przez ten tydzień nad naszymi podopiecznymi spędziła Ewa, Justyna spędziła kolejne 41.
700 godzin w każdym tygodniu to szacunkowy czas, który poświęcili im nasi wolontariusze – czy to podczas transportów kociaków, wizyt, fotografowania czy miliona innych rzeczy. To w zasadzie stałe minimum, bo zawsze trzeba koty nakarmić, posprzątać, zawieźć do lecznicy czy domu tymczasowego.
Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na poniżej podane konto:
Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001
Za wszelką pomoc z całego serca dziękujemy.
I przede wszystkim dziękujemy, że jesteście z nami!
Bo bez Was – to wszystko, co robimy – naprawdę nie byłoby możliwe!
#stawiamynałapy #podsumowanietygodniowe
Ps. Ze zdjęcia pozdrawia Was leżąca do góry kopytkami Emilka
Comments are closed.