Kochani!
Kolejny tydzień za nami, więc meldujemy się z jego podsumowaniem (oraz zaległym z poprzedniego tyogdnia)!

STAN KOTÓW: 295, w tym 9 rezydentów pod naszą stałą opieką.

Pod poniższym linkiem możecie zobaczyć zestawienie wszystkich naszych kocich ogonków:
https://drive.google.com/…/1PF5L…/view…

Z nazawszowego domku machają Wam w tym tygodniu Eva, Lucek, Krysia, Abu, Angel oraz James. Długiego i dobrego życia, kotelaszki! ❤

NOWE KOTY:

Budyń – adoptowany on nas 4 lata temu kocur został oddany do okna życia po tym, jak pogryzł swoją opiekunkę. Na szczęście udało się nam zabrać go ze schroniska, teraz musimy ustalić, co się stało w tym domu, że z kochanego, proludzkiego kociaka, którego oddawaliśmy 4 lata temu, stał się zestresowanym agresywnym kotem. Jedno co wiemy, to że na uniesioną rękę reaguje jak kot, który był bity 🙁

Czarny Las – jakiś czas temu jeden z naszych domów tymczasowych złapał oswojonego kota biegającego przy Al. 29 Listopada. Sprawdziliśmy czip i jakież było nasze zdziwienie, gdy okazało się, że to adoptowany od nas w grudniu zeszłego roku Czarny Las! Od razu skontaktowaliśmy się z osobą, która go adoptowała i po dłuższym wypytywaniu udało się nam ustalić, że kocur zaginął w lipcu i od tej pory nie zdążyli (sic!) powiadomić nas ani nawet ogłosić gdziekolwiek zaginięcia kota. Brak nam słów na taką postawę, poinformowaliśmy więc tylko, że kot na pewno nie wraca, poszukamy mu nowego, bardziej odpowiedzialnego za domu.

Kotka z transportera – kolejny przykład, który sprawił, że znowu opadły nam ręce. Nasza Ewa znalazła późnym wieczorem, wracając do domu, kota siedzącego pod blokiem… w transporterze (sic!). Zgodnie z relacją świadków: właściciele się wyprowadzali z mieszkania, wszystko zabrali, kot został. Nikt też do tej pory go nie szukał 🙁

7 kociaków z Mnikowa – pod naszą opiekę trafiło również kociaki z Mnikowa, maluchy znalezione w stodole, z silnym katarem, niektóre wręcz z zapaleniem płuc, do tego z giardią i kokcydiami. Kociaków jest tam więcej, w leczeniu są już wszystkie, lecz starsze mioty na razie leczymy i obserwujemy czy będą rokowały na oswojenie.

2 kociaki z Lindego – w ubiegłym tygodniu pod naszą opiekę trafiły dwa kociaki z Lindego, które wcześniej trafiły do lecznicy Wetmar na leczenie kataru, niestety z czasem rozwinęła się im również panleukopenia. Po wyleczeniu maluchy nie miały gdzie trafić, ich karmicielka zwróciła się o pomoc do nas, a nam udało się znaleźć dom tymczasowy dla kociaków.

2 kociaki z Rydlówki – w sobotę trafiły pod naszą opiekę trzy kociaki z Rydlówki, przygarnęła je pani, która z uwagi na własny stan zdrowia nie była w stanie się nimi zająć, zwłaszcza, że kociaki zaczęły chorować, mają objawy silnego kociego kataru oraz robaczycy, niestety mała koteczka odeszła w niedzielę, lekarze walczą o pozostałą dwójkę, która jest silniejsza.

3 kociaki z Myślenic – w niedzielę dostaliśmy z kolei telefon z błaganiem o pomoc dla trzech maluchów nieco ponad dwutygodniowych kociaków, nie wiemy co się stało z ich matką, ale musiały być same od wielu godzin – maluchy były skrajnie wychłodzone i bardzo głodne, czwórka ich rodzeństwa już nie żyła. Malce trafiły do domu tymczasowego, który odkarmia je na butelce.

KOTY ROZPOCZYNAJĄCE/KONTYNUUJĄCE LECZENIE:

Kociaki z Lindego – jak wyżej.

Kociaki z Rydlówki – jak wyżej.

Kociaki z Mnikowa – jak wyżej.

Misia – walczymy niestety prawdopodobnie z rzutem białaczkowym oraz z powikłaną bakteryjnie infekcją górnych dróg oddechowych.

Kociaki z Saskiej – walczymy z kolejnym nawrotem kociego kataru.

Frania – mała walczy z panleukopenią.

Kociaki z Poraja – cztery kociaki z Poraja walczą z panleukopenią, z kolei dwa, które są w domu tymczasowym, gdzie nie zachorowały na szczęście na pp – walczą z infekcją górnych dróg oddechowych i zapaleniem oskrzeli.

Kociaki z Woli Luborzyckiej – niestety złapały panleukopenie od kociaka, który przebywał wraz z nimi w domu tymczasowym, na szczęście jednak dobrze zareagowały na leczenie.

Kociaki z Piekar – leczymy nawrót kociego kataru.

Kociak z Soboniowic – maluszek walczy z panleukopenią, wszystko jednak wskazuje na to, że w jej przypadku może to być walka wygrana.

Matka z Soboniowic – kotka również walczy z panleukopenią.

Stefek z Zakrzowa – kociak od kilku dni zmaga się z uporczywymi biegunkami, trwa diagnostyka, na szczęście test na panleukopenię jest ujemny.

Thea – kotka przeszła zabieg usunięcia przepukliny.

Moro – niestety nadal ma mocno podwyższone parametry wątrobowe, próbujemy zbić je lekami oraz zdiagnozować skąd ten problem.

Don Diego – niestety wyniki cytologii potwierdziły chłoniaka, wdrażamy leczenie chemioterapią.

Malwina – zapalenie błony naczyniowej oka nieco ustąpiło, lecz nadal nie jest całkiem wyleczone, musimy jeszcze wykluczyć badaniem PCR FelV i FIV, jeśli one będą ujemne, to zapalenie może być niestety idiopatyczne i nigdy całkiem nie ustąpić.

Leon – leczymy zapalenie pęcherza.

Raya – leczymy infekcję górnych dróg oddechowych.

Kociak z Łazów – niestety dom tymczasowy bardzo zaniepokoiło zachowanie kocurka z Łazów – był apatyczny, nie chciał jeść. Wyniki krwi oraz płyn ściągnięty z otrzewnej nie zostawiają nam Wiele złudzeń – wszystko wskazuje na FIP (czekamy jeszcze na wyniki PCR-a z płynu).

Józia – mała się zaziębiła, jest już zabezpieczona lekami.

ŁAPANKI:

W tym tygodnia brak.

KOTY WYPUSZCZONE PO STERYLIZACJI:

Głogoczów: 1 kocur
Wieliczka, ul. Łokietka: 3 kocury, 1 kotka
Poraj: 1 kotka
Soboniowice: 1 kotka

WYDARZENIA INNE:

PILNIE SZUKAMY DOMÓW TYMCZASOWYCH DLA MATEK Z KOCIĘTAMI LUB SAMODZIELNYCH JUŻ KOCIĄT

Zapewnimy jedzenie, żwir, wyposażenie (kuweta, klatka, wszystko, czego będziecie potrzebować).
Jeśli ktoś miałby chęć pomóc kocim rodzinkom dając im kawałek podłogi, bardzo prosimy o wypełnienie poniższej ankiety:
https://forms.gle/AxgS9ZjmktkY7RfB6

KOCI KIERMASZ CHARYTATYWNY ODBYŁ SIĘ W MINIONĄ SOBOTĘ!!!

Z całego serca dziękujemy za Waszą liczną obecność! Cudownie było się z Wami spotkać po tak długiej przerwie!
Ostatni kiermasz w Radio Złote Przeboje odbył się przecież jesienią 2019 roku i nawet nie wiedzieliśmy do dziś, że aż tak bardzo za Wami i tą niesamowitą kiermaszową atmosferą tęskniliśmy!!!
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i dopisze pogoda, to… widzimy się znów w Trattorii Verdura już 02.10.2021!!!
Tymczasem życzymy dobrej nocy no i jesteśmy w kontakcie!
Do zobaczenia za miesiąc!

KILOMETRY I GODZINY

KILOMETRY:

Justyna pokonała przez te 2 tygodnie 916 km, a Kasia 912, gdy razem z naszymi wolontariuszkami i wolontariuszami reagowały na najpilniejsze wezwania, rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków. Wspólnie ogarniali też wszelkie tematy dotyczące kociarni.

600 km w każdym tygodniu (dane szacunkowe) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, pomagając w konsultacjach weterynaryjnych, czy dowożąc rzeczy potrzebne na kociarni.

GODZINY

83 godziny to czas, który podczas codziennego czuwania przez te 2 tygodnie nad naszymi podopiecznymi spędziła Justyna, Kasia spędziła kolejne 60.

700 godzin w każdym tygodniu to szacunkowy czas, który poświęciły im nasze wolontariuszki i wolontariusze – czy to podczas transportów kociaków, wizyt, fotografowania czy miliona innych rzeczy. To w zasadzie stałe minimum, bo zawsze trzeba koty nakarmić, posprzątać, zawieźć do lecznicy czy domu tymczasowego.
Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na poniżej podane konto:

Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001
Za wszelką pomoc z całego serca dziękujemy.
I przede wszystkim dziękujemy, że jesteście z nami!
Bo bez Was – to wszystko, co robimy – naprawdę nie byłoby możliwe!

#stawiamynałapy #podsumowanietygodniowe

Ps. Na zdjęciu migawki z sobotniego kiermaszu ❤