Kochani!
Kolejny tydzień za nami, więc meldujemy się z jego podsumowaniem!

STAN KOTÓW: 277, w tym 8 rezydentów pod naszą stałą opieką.

Pod poniższym linkiem możecie zobaczyć zestawienie wszystkich naszych kocich ogonków:
https://drive.google.com/…/1YWNSxLmNN5SWf7ePAZ6…/view…

Z nazawszowego domku machają Wam w tym tygodniu Telimena, Dario, Tutek oraz Ragi. Długiego i dobrego życia, kotelaszki ❤

NOWE KOTY:

Kocur z Włosani – w ubiegłym tygodniu wraz z kociakiem, którego od razu przyjęliśmy, złapaliśmy też nowego w stadzie, dorosłego kocura. Myśleliśmy, że pojedzie z nami wyłącznie na zabieg kastracji, lecz szybko okazało się, że ok. roczny kocur nie ma zimowego futra i jest oswojony, niestety nie ma też czipa i jak do tej pory nikt go nie szuka.

Kociak z Lindego – w piątkowy wieczór trafił do nas maluch z Lindego, niestety kotka, która od dwóch lat nie daje się żadnym sposobem złapać na kastracje, urodziła kolejny, późno jesienny miot 🙁 Rodzeństwo kociaka udało się wcześniej zabezpieczyć bez naszej pomocy, jednak tego malucha, który nie pojawił się wcześniej, karmicielki nie miały już gdzie umieścić i zwróciły się do nas o pomoc. Obecnie kociak przebywa w lecznicy, jest odrobaczany i odpchlany, a następnie trafi do jednego z naszych domów tymczasowych.

KOTY ROZPOCZYNAJĄCE/KONTYNUUJĄCE LECZENIE:

Michalina – niestety mała ma kolejny nawrót krwotocznego zapalenia pęcherza. Nietrzymanie moczu oraz niesprawne tylne łapki powodują, że kotka ma mnóstwo odparzonych ran na ciele, które nie chcą się goić. Jeśli lekarzom nie uda się zaradzić nic na nawracające zapalenie pęcherza, to niestety rokowania na dobrostan i komfort życia kotki są złe.

Krysia – walczymy z biegunkami oraz wymiotami, być może przyczyną jest stres związany z przeprowadzką do domu tymczasowego i zostało wprowadzone leczenie objawowe, jeśli objawy nie ustąpią poszerzymy diagnostykę.

Kociak z Włosani – okazało się, że kociak jest obustronnym wnętrem, więc zabieg kastracji będzie trudniejszy, na razie leczymy jednak dalej świerzbowca oraz koci katar.

Borówka – zapalenie pęcherza ustąpiło po przeprowadzce do domu tymczasowego, prawdopodobnie było więc na tle stresowym, czeka ją jeszcze bronchoskopia w celu sprawdzenia, dlaczego zapalenie płuc nie chce reagować na leczenie.

Pandora – kotka zaczęła się intensywnie drapać z powodu czopów woszczynowych w uszach, konieczne będzie ich usunięcie.

Baikal – koteczkę czeka sanacja i częściowe usunięcie zębów.

Viktor – ma problem z nawracającym zapaleniem spojówek, czekamy na konsultację okulistyczną.

Paputek – kociak w niedzielę zaczął silnie biegunkować, na razie zostało wdrożone leczenie objawowe oraz zbieramy materiał do badania w kierunku pasożytów.

Portos – opiekunkę zaniepokoiło, że nasz rezydent od jakiegoś czasu sypia z głową przyciśniętą do pionowych powierzchni, konsultacja neurologiczna potwierdziła, że aby wyjaśnić przyczynę takiego zachowania, konieczny będzie tomograf głowy.

ŁAPANKI:

W tym tygodniu brak.

KOTY WYPUSZCZONE PO STERYLIZACJI:

W tym tygodniu brak.

WYDARZENIA INNE:

PILNIE SZUKAMY DOMÓW TYMCZASOWYCH!!!

Zapewnimy jedzenie, żwir, wyposażenie (kuweta, klatka, wszystko, czego będziecie potrzebować).
Jeśli ktoś miałby chęć pomóc kocim rodzinkom dając im kawałek podłogi, bardzo prosimy o wypełnienie poniższej ankiety:
https://forms.gle/AxgS9ZjmktkY7RfB6

KILOMETRY I GODZINY

KILOMETRY:

W ostatnim tygodniu dziewczyny pokonały następującą ilość kilometrów:
Ewa: 103
Justyna: 519
gdy wspólnie z naszymi wolontariuszkami i wolontariuszami reagowali na najpilniejsze wezwania, rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków. Wspólnie ogarniali też wszelkie tematy dotyczące kociarni.
600 km w każdym tygodniu (dane szacunkowe) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, pomagając w konsultacjach weterynaryjnych, czy dowożąc rzeczy potrzebne na kociarni.

GODZINY

W ostatnim tygodniu dziewczyny czuwały nad naszymi podopiecznymi przez następującą ilość godzin:
Ewa: 8
Justyna: 46
700 godzin w każdym tygodniu to szacunkowy czas, który poświęciły im nasze wolontariuszki i wolontariusze – czy to podczas transportów kociaków, wizyt, fotografowania czy miliona innych rzeczy. To w zasadzie stałe minimum, bo zawsze trzeba koty nakarmić, posprzątać, zawieźć do lecznicy czy domu tymczasowego.
Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na poniżej podane konto:

Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001
Za wszelką pomoc z całego serca dziękujemy.
I przede wszystkim dziękujemy, że jesteście z nami!
Bo bez Was – to wszystko, co robimy – naprawdę nie byłoby możliwe!

#stawiamynałapy #podsumowanietygodniowe

Ps. Ze zdjęcia pozdrawia Was nadzór budowlany reprezentowany przez Wariatuncia, Przytulasa i Grubulinkę 😃