
Kochani!
Kolejny tydzień za nami (a nawet dwa
), więc meldujemy się z podsumowaniem!

STAN KOTÓW: 289, w tym 8 rezydentów pod naszą stałą opieką.
Pod poniższym linkiem możecie zobaczyć zestawienie wszystkich naszych kocich ogonków:
Z nazawszowego domku machają Wam w tym tygodniu Ryżik, Merlin, Hubercik, Amur, Krysia. Długiego i dobrego życia, kotelaszki 

Niestety w tym tygodniu są też smutne wieści 

Freya – układ pokarmowy praktycznie przestał działać, stanął pasaż żołądkowo-jelitowy. Prawdopodobnie był to efekt długotrwałych biegunek, które były konsekwencją problemów ze zwieraczami. Niestety mimo wysiłków lekarzy z dwóch klinik nie udało się kotki uratować.
Kociak z lasu – niestety maluch odszedł na zapalenie otrzewnej, nie zdążyliśmy rozpocząć leczenia.
Portos – niestety chłoniak zaatakował jego organizm bardzo mocno , mimo wszelkich prób nie udało się uratować naszego wieloletniego rezydenta 

NOWE KOTY:
Chałka i Chałwa z Michałowic – dwie małe koteczki z kocim katarem trafiły pod naszą opiekę po tym, jak znalazł je jeden z naszych domów tymczasowych i postanowił, że znajdzie jeszcze dla nich miejsce, jeśli my zajmiemy się leczeniem, a następnie profilaktyką i ogłaszaniem kociaków.
Kociak z Chrzanowa – pod naszą opiekę trafił ok. 5-tygodniowy maluch bez mamy, dla którego na szczęście udało nam się znaleźć dom tymczasowy i zabezpieczyć maluszka, kociak wygląda na szczęście na zdrowego.
3 kociaki z Mszany – pod naszą opiekę trafiły również 3 ok. 10-tygodniowe maluchy, którymi wcześniej zajmowała się niewielka fundacja z Mszany Dolnej. Niestety okazało się, że kociaki mają silny koci katar i podejrzenie chlamydiozy. W najgorszym stanie była kotka, której choroba zaatakowała oczy i zmiany na rogówce mogą być już stałe, choć póki co walczymy jeszcze o jej wzrok rozmaitymi kroplami. To jeszcze jednak nie jest największy problem, bo prawdopodobnie maluchy są nosicielami wirusów FeLV i FIV, póki co tak wskazały dwukrotnie wykonane testy elisa, będziemy jednak oczywiście potwierdzać diagnozę badaniem PCR. Fundacja z Mszany Dolnej nie była jednak w stanie na dłużej odseparować kociaków od zdrowych kotów, które czekają u nich na domy, w związku z czym maluchy trafiły do jednego z naszych domów tymczasowych, które zajmują się kotami białaczkowymi.
Kotka z 6 malcami z Bochenka – tą rodzinkę przyjęliśmy pod nasze skrzydła dlatego, że karmicielka, która je zgłosiła, zaoferowała danie im domu tymczasowego. Dzięki temu mogliśmy zaoferować pomoc z profilaktyką i późniejszym ogłaszaniem kociaków i ich matki. Na razie niespełna miesięczne malce rosną pod okiem troskliwej mamy.
4 kociaki z Sieprawia – pod naszą opiekę trafiły również kilkutygodniowe kociaki z silnym kocim katarem złapane w stadzie w Sieprawiu, które zostało nam zgłoszone do kastracji oraz właśnie z uwagi na choroby, które nie raz zabijały tam kociaki. Do tej pory udało nam się złapać 6 dorosłych kotów, które po zabiegach wrócą na miejsce bytowania oraz 4 kocięta, którym po leczeniu będziemy szukać najpierw domów tymczasowych, a następnie stałych.
KOTY ROZPOCZYNAJĄCE/KONTYNUUJĄCE LECZENIE:
Kociaki z Mszany – jak wyżej.
Chałka i Chałwa – jak wyżej.
Tajson – kontrola po zabiegu pozytywna, wszystko dobrze się goi. Jest jedno miejsce, które wymaga uwagi, ale będzie nadzorowane przez dom tymczasowy i skrupulatnie obejrzane podczas kolejnej wizyty w klinice Arka.
4 kociaki z Sieprawia – leczymy koci katar.
Mufasa – leczymy zapalenie uszu.
Marik – kocurek zaczął kichać, podczas badania w gabinecie weterynaryjnym okazało się, że ma silny stan zapalny dziąseł, wprowadzono odpowiednie leczenie, a Marika w najbliższym czasie czeka zabieg sanacji.
Knoppers – niestety kociakowi wróciło zapalenie górnych dróg oddechowych i trzeba było ponownie wprowadzić antybiotyk.
Ruby – leczymy stan zapalny dziąseł.
Luca – leczymy zapalenie dziąseł, za kilka dni kocurka czeka sanacja.
Kresek – nadal leczymy stan zapalny w oku.
Inka – nasza rezydentka miała niedawno usuniętą narośl z klatki piersiowej, niestety wynik histpatu wskazał na guz złośliwy, czekamy na konsultację onkologiczną.
Janusz – badanie kału wykazało między innymi aktywny wirus parwowirozy, na szczęście oprócz biegunek chłopak czuje się dobrze, więc czekamy, żeby szybko wrócił do pełni sił
ŁAPANKI:
Troks ( koło Olkusza): 7 kotek
Morawica: 1 kotka
Siepraw: 3 kocurki i 6 kotek ( w tym 4 malce)
Tomaszowice: 1 kotka
Moniuszki: 1 kocur
KOTY WYPUSZCZONE PO STERYLIZACJI:
Wrocławska: 1 kotka
Bohaterów Września: 1 kotka
Troks: 6 kotek
Morawica: 1 kotka
WYDARZENIA INNE
PILNIE SZUKAMY DOMÓW TYMCZASOWYCH!!!
Zapewnimy jedzenie, żwir, wyposażenie (kuweta, klatka, wszystko, czego będziecie potrzebować). Jeśli ktoś miałby chęć pomóc kocim rodzinkom dając im kawałek podłogi, bardzo prosimy o wypełnienie poniższej ankiety: https://forms.gle/AxgS9ZjmktkY7RfB6
BARDZO PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE DLA KOTÓW Z UKRAINY
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę trafiło do nas 112 kotów ewakuowanych z terenów objętych działaniami wojennymi. Są to koty właścicielskie, których opiekunowie zrzekli się, niepewni o swój dalszy los. Koty trafiły do nas wymęczone długą podróżą, często chore. Zbieramy fundusze na opłacenie leczenia naszych ukraińskich podopiecznych, a także na pokrycie kosztów ich codziennego utrzymania, każda złotówka jest dla nas w tej chwili na wagę złota, jeśli możecie nas wesprzeć, to błagamy Was o to z całego serca. Tutaj link do zbiórki: https://zoodoptuj.pl/…/ukrainskie-koty-pod-opieka…
CHCESZ POMAGAĆ RAZEM Z NAMI?
Zachęcamy do zgłoszenia się pod poniższym linkiem
https://www.stawiamynalapy.pl/wolontariat/

KILOMETRY I GODZINY
KILOMETRY:
W ostatnich tygodniach dziewczyny pokonały następującą ilość kilometrów:
Ewa: 619 + 678
Kasia: 694 + 544
gdy wspólnie z naszymi wolontariuszkami i wolontariuszami reagowali na najpilniejsze wezwania, rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków. Wspólnie ogarniali też wszelkie tematy dotyczące kociarni.
600 km w każdym tygodniu (dane szacunkowe) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, pomagając w konsultacjach weterynaryjnych, czy dowożąc rzeczy potrzebne na kociarni.
GODZINY
W ostatnich tygodniach dziewczyny czuwały nad naszymi podopiecznymi przez następującą ilość godzin:
Ewa: 39 + 43
Kasia: 42+ 31
700 godzin w każdym tygodniu to szacunkowy czas, który poświęciły im nasze wolontariuszki i wolontariusze – czy to podczas transportów kociaków, wizyt, fotografowania czy miliona innych rzeczy. To w zasadzie stałe minimum, bo zawsze trzeba koty nakarmić, posprzątać, zawieźć do lecznicy czy domu tymczasowego.
Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na poniżej podane konto:
Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001
Za wszelką pomoc z całego serca dziękujemy.
I przede wszystkim dziękujemy, że jesteście z nami!
Bo bez Was – to wszystko, co robimy – naprawdę nie byłoby możliwe!
Ps. Na zdjęciu instruktarz od naszej Sherry, jak poprawnie leżeć w upały 

Comments are closed.