Kochani!

Kolejny tydzień za nami, wobec czego meldujemy się z jego podsumowaniem.

STAN KOTÓW: 75, w tym 6 rezydentów pod naszą stałą opieką.
Do własnych domków wyprowadziły się w tym tygodniu Zdzisia i Nela, a dotychczasowy opiekun Balbiny zdecydował, że mimo alergii nie jest w stanie się z nią rozstać  Długiego i dobrego życia, kocie dziewczynki!

AKCJE RATUJĄCE KOCIE ŻYCIA I KOTY W LECZENIU

NOWE KOTY: 
Kocięta z Niepołomic – 4 około tygodniowe kocięta, których matka zaginęła (wyszła z domu i nie wróciła). Opiekun kotki karmił malce w oczekiwaniu na matkę, ale ta nie wracała już przez ponad 24 godziny. Zgłosił się więc o pomoc do lecznicy, która z kolei skontaktowała się z nami, no i tym sposobem jesteśmy bogatsi o 4 maluszki, które rosną pod okiem doświadczonego domu tymczasowego.

Kot z ul. Łobzowskiej – potrącony przez auto i zgłoszony w niedzielę; czekamy na diagnozę dr Orła, do którego kot trafi w poniedziałek. Po oględzinach przez innego lekarza wiemy już, że ma złamaną główkę kości udowej.

Kot z okolic Krakowa – zgłoszony kilka minut po kocie powyżej. Znaleziony pod Krakowem, obecnie w klinice Arka. Czekamy na wieści o stanie zdrowia.

Kot od kuriera – a raczej historia o kocie, który jeździł z paczkami. Koteczka znaleziona przy Zakopiance w okolicy Mogilan. Leżała na poboczu. Pani kurier kotkę zabrała i szukała pomocy, kogoś kto zabezpieczy małą. Kotka w stanie ogólnym dobrym, poza masa kleszczy wszystko z nią w porządku. Już po sterylizacji dochodzi do siebie pod opieką dr Miśkowicza.

KOTY W LECZENIU
Kotka z Sanoka – opuściła lecznicę po operacyjnym złożeniu miednicy. Niestety jedna z łap zrobiła się bezwładna. Natychmiast przywieźliśmy dziewczynę do lecznicy Krakvet na ul. Sanockiej, gdzie dochodzi do siebie pod okiem specjalistów. Łapce nie grozi amputacja, musi być porządnie rozmasowywana.

Kocur z Niepołomic – u niego lekarze podjęli się operacji po tygodniu, gdyż wcześniej nie pozwalał na to wysoki mocznik. Kość, która była niejako przełamana na pól, została złożona i ustabilizowana. Kot ma bezwzględny zakaz ruchu. Przebywa w fundacyjnym szpitaliku i – mimo początkowego strachu o łapę, która spuchła w drugiej dobie po operacji i wymagała spojrzenia fachowym okiem przez weta – ma się dobrze. Prosimy o kciuki.

Kotka ze Świątnik – kolejna z kotek z białaczkowego stada pod Krakowem. Czekamy na wyniki PCR. Kot wychudzony. Obecnie przebywa pod czujnym okiem dr Miśkowicza.

Kotka ze stajni – zgłoszona jako półdziki kot z niewydolnością nerek, będący już w trakcie leczenia tej choroby. Kot mieszkał w kantorku przy stajni – nie jest to zbyt dobre miejsce dla kota z takim schorzeniem, dlatego Pani poprosiła nas o pomoc – kontynuację leczenia (dalsze płukanie kroplówkami), kastracja i powrót do miejsca, w którym mieszkał, gdzie Panie będą miały go na oku. Kot został przewieziony do dr Miśkowicza, gdzie okazało się, że niewydolność nerek to nie jedyny problem naszej pacjentki. Kotka ma bardzo silną anemię i stan zapalny. Obecnie diagnozujemy ją wspólnie z innymi weterynarzami, by dociec, co jest przyczyną takiego stanu. Czekamy na wyniki badań (poziom retikulocytów odpowie nam na pytanie, czy kot się regeneruje, a to z kolei – czy mamy do czynienia ze stanem zapalnym ostrym czy przewlekłym), a także wyniki badania na choroby odkleszczowe.

Kotka z Węgrzec – musieliśmy amputować ogonek, który niestety zrobił się martwy. Dr Orzeł podjął decyzję o całkowitej amputacji (o małej pisaliśmy przed świętami).

WYDARZENIA INNE:

Gorąco zachęcamy do dołączenia do naszej akcji „Stawiamy na sterylizację”.
Wysterylizowaliśmy już 32 koty, ale Ania codziennie otrzymuje nowe zgłoszenia, więc jeszcze wiele zabiegów przed nami. Wszystko po to, żeby zmniejszać bezdomność i nieszczęście tych wolnożyjących stworzeń.
Wszystkie informacje pod poniższym linkiem:
https://www.facebook.com/groups/131523957679901/

W miniony weekend było nam bardzo miło spotkać Was na Animal Show!
Dziękujemy za tłumne odwiedziny, pogaduchy i przede wszystkim – hojność. Dzięki Wam udało nam się zebrać 2979,58 zł dla naszych ogonów!

W najbliższą sobotę zapraszamy Was z kolei na kolejną edycję Wyprzedaży Magazynowej w Nowej Hucie (os. Słoneczne 11). Będzie można się obkupić we wszystko, czego dusza zapragnie.
Będziemy na Was czekać od godziny 13:00 do 18:00 

Pamiętajcie też, że to już powolutku ostatni dzwonek na wypełnienie zeznań podatkowych!
W ramach dorocznych rozliczeń z Urzędem Skarbowym również możecie nas wspomóc – u nas żaden grosz się marnuje.
Aby przekazać 1% podatku na rzecz naszych podopiecznych wystarczy wypełnić odpowiednią rubrykę w rocznym zeznaniu podatkowym PIT (28, 36, 36L, 37, 38), wpisując nr KRS: 0000491968

KILOMETRY I GODZINY

KILOMETRY: 
641 km pokonał kotowóz z Anią za kierownicą, którzy wspólnie rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków.
280 km (dane szacunkowe) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, pomagając w konsultacjach weterynaryjnych lub dostarczając najpotrzebniejsze dla nas rzeczy czy też koty na Animal Show

GODZINY
75 godziny to czas, gdy na straży kotów stała Ania
280 godzin to szacunkowy czas, który poświęcili im nasi wolontariusze – czy to na dyżurach, czy też podczas transportów kociaków, wizyt, fundacyjnego szopa, fotografowania czy miliona innych rzeczy. To w zasadzie stałe minimum, bo zawsze trzeba koty nakarmić, posprzątać, zawieźć do lecznicy czy dt.

Cały czas poszukujemy wolontariuszy, szczególnie do opieki nad naszymi kotami przebywającymi w kociarni i fundacyjnym szpitaliku – wszelkie ręce do pomocy na wagę złota.
Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na poniżej podane konto.
Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001

Za wszelką pomoc z całego serca dziękujemy.
I przede wszystkim dziękujemy, że jesteście z nami!
Bo bez Was – to wszystko, co robimy – naprawdę nie byłoby możliwe!