Lukrecja, podopieczna Fundacji Stawiamy na Łapy, to mała, pięknie umaszczona kotka – zupełnie zjawiskowy czarno-rudy szylkret o ciekawskim i psotnym spojrzeniu!
W naszym domu tymczasowym zamieszkała wraz z bratem i siostrą, z którymi spędzała czas na żywiołowej zabawie i ogólnym rozrabianiu – ale rodzeństwo odjechało już do własnych domów i teraz czteromiesięczna Lukrecja (zwana też Luckiem albo Lucyferem!) nudzi się trochę w towarzystwie znacznie od siebie starszych rezydentów.Jak każdy kociak, Lukrecja uwielbia zabawy z wędkami, turlanie piłeczek i tarmoszenie różnych maskotek. Ale jej prawdziwa pasja to łowy! Jest prawdziwym małym drapieżcą, przy którym żaden owad wlatujący pechowo do mieszkania nie ma szans na długie życie. Poluje metodycznie, bezwzględnie i skutecznie!Lukrecja jest bardzo przyjaźnie nastawiona do ludzi, lubi pieszczoty i głaskana pięknie mruczy. Po odjeździe z domu rodzeństwa, z którym dotąd spędzała większość czasu, stała się jeszcze bardziej przytulalska. 
Do dużych kotów też jest nastawiona życzliwie i się ich nie boi, ale nie jest nachalna i nie zaczepia ich pierwsza.Pisaliśmy już, że Lukrecja jest prawdziwym mruczącym drapieżcą, prawda? No właśnie, otóż jeżeli chodzi o jadłospis, to Lukrecja ceni sobie mięso, a całkowicie gardzi wysokoprzetworzonym jadłem z puszek i saszetek. Nie przejawia żadnego zainteresowania typowymi produktami dla kotów domowych o składzie typu “4% kurczaka, pszenica, pulpa buraczana”. 
Menu małego Lucyfera to BARF, czyli dieta składająca się z surowego mięsa (może to być mięso siekane lub mielone), oprócz tego kocica lubi też gotowanego kurczaka i mleko dla kotów. Koci BARF można kupować w przygotowanych gotowych porcjach, ale lepiej i taniej jest je przyrządzać samemu i zamrażać porcje na poszczególne dni.