Cześć, jestem Gryzostom, ludzie mówią na mnie Gryzio. 
W domu tymczasowym ciocia mówi na mnie, że jestem markowy, nie wiem o co chodzi, podobno mam jakieś paski jak jakiś didas czy coś za uszami ?
Jestem pięknym małym kocurkiem (o tym, że jestem chłopcem powiedzieli mi chłopaki, które tu z nami mieszkają). Lubię jeść, mruczeć, biegać, uciekać przed ciocią i odkurzaczem. 
Umiem także znajdywać różne rzeczy, które tutejsze koty i ludzie pogubili, np znalazłem za komodą ozdobę choinkową, tzn chłopaki mówią, że to jest coś takiego. 
Ciocia mówi, że nie jestem specjalnie mądry i że będę dużym, stabilnym emocjonalnie kotem (widzicie ile trudnych wielosylabowych słów już znam? Niemądry, też coś).
Fakt, najlepiej idzie mi naśladowanie innych kotów i pewnie prochu nie wymyślę, ale nadrabiam dobrym humorem i charyzmą. 
Gryzio szybko i sprawnie czyści miseczki z jedzeniem i korzysta z kuwetki