Hej, to ja Filunia.
Ciocia mówi, że jestem śmiesznym, małym rudzielcem. Może. Niezbyt mam czas o tym myśleć, bo mam tu swoje obowiązki. 1. Jeść jak najwięcej i ze wszystkich dostępnych misek.
2. Wchodzić we wszystkie dziury i najlepiej w nich potem spać – hehehe ciocia się wtedy tak śmiesznie denerwuje i chodzi po domu i woła „kici kici Filunia”.
3. Jak mam jakieś małe smuteczki to muszę powiadomić o nich świat i wtedy chodzę i miaukolę i wszyscy do mnie biegną, nawet ten dozy bury kot, którego troszeczkę się boję. Niby nie ma czego, ale on jest taki wielki, a ja jestem w domu najmniejsza.
Nawet nie ważę jeszcze kilograma! Nie wiem co to znaczy, ale zaraz po ważeniu ciocia daje mi ekstra miskę, więc fajnie. Lubię bardzo znajdować drobniaki, co wypadają wujkowi z kieszeni. One tak ekstra hałasują w nocy. Lubię tez bardzo, jak wujek ogląda jakieś mecze czy cos innego i wtedy leże sobie spokojnie na nim i przysypiam.
Fila szybko i sprawnie czyści miseczki z jedzeniem i korzysta z kuwetki
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak
Sterylizacja: nie
Category: Znalazły dom