Mona trafiła do fundacji wraz z rodzeństwem z Zofiopola, z siostrą Śnieżką i bratem Bondem dzieli dom tymczasowy, gdzie pod bacznym okiem rezydentów poznają świat i czekają na adopcję.
Jak pisze nasza fotograf :
Wszystkie kociaki są kochane, wesołe, beztroskie, bardzo pro-ludzkie. Od pierwszego dnia świetnie się zaadoptowały w domu tymczasowym i przyjaźnie reagują na inne koty.
Mona – czarno – biała. Nie wiele ustępuje Śnieżce w kwestii bycia przytulakiem. Ma zwyczaj lizania ludzi po uszach, gdy się do nich przytula. Jest też domowym sanepidem, kontroluje czy wszystko w kuwecie jest ładnie zagrzebane, a jeśli nie to poprawia! :
Mona tak dobrze się bawiła na sesji ze mną , że postanowiła, nie pytając o zgodę, się do mnie przeprowadzić. Próba przemycenia się w mojej torbie rowerowej została udaremniona. 😉 Była zawiedziona, że jej się nie udało, bardzo chciałaby mieć domek w którym można się fajnie bawić wędką.
Mona je karmę suchą i mokrą , opanowała kuwetkę.