Dzisiaj – 09,08,2014, przeszło rok od interwencji u kotów spadkowych spotkała nas sytuacja, która jest nocnym koszmarem każdej zwierzęcej organizacji.

Jedna działka w okolicach Kapelanki, jeden 80-cio letni Pan próbujący bezskutecznie opanować sytuację i………………kilkadziesiąt kotów :(

Większość małych, większość chorych, niektóre umierające :(

Rozsądek, stan konta, brak miejsca, brak domów tymczasowych i brak karmy (został nam ostatni worek) mówi nam, żeby odesłać zgłaszającą do schroniska.

Świadomość tego, że tam koty nie maja prawie żadnych szans każe nam o nie walczyć.

Sytuacja jest dramatycznie zła!

Dzisiaj dwie dziewczyny, które zwróciły się do nas o pomoc pojechały na miejsce zorientować się sytuacji. Jest gorzej niż moglibyśmy przypuszczać!!

Około 20-stu!!!!! maluchów w wieku miesiąc – dwa do pół roku, większość zasmarkana, zaropiała, wszystkie z pchłami, wszołami i kocim katarem. Kilka z nich w stanie dramatycznie złym, niewidome- oczy zrogowaciałe, wyłupiaste z powodu kociego kataru. Jeden na granicy śmierci Wychudzone, chore, słabe Kociaki w większości garnące się do człowieka, a na pewno dające się głaskać przy karmieniu.

Około kilku „podrostków” w stanie w miarę dobrym

3-4 dorosłe koty, stan w miarę dobry

I najgorsze- prawdopodobnie 2-3 kotki, które kilka dni temu urodziły kolejne maluchy, na razie nie wiadomo gdzie :(

Musieliśmy zabawić się w Boga i zadecydować które dostaną szansę na życie, a które…………….

Dziewczyny przywiozły do nas dzisiaj 3 maluchy, stan ich jest od złego do dramatycznego. Mały czarny chłopczyk walczy o życie

Jutro jadą tam znowu i próbują złapać kolejne maluchy (3-5), które na 100% nie przeżyją :( te też trafią do nas

Reszta maluchów musi zostać na działce bo NIE MAMY JAK IM POMÓC. Część z nich ma początki kociego kataru, wystarczy dom tymczasowy, zakrapianie oczu, antybiotyk i szybko wyzdrowieją. Na działkach ich szanse SA prawie żadne :(

BŁAGAMY POMÓŻCIE!!

Potrzebujemy wszystkiego:

1. karmy dla maluchów, każdej możliwej suchej, mokrej, każda jedna puszka jest na wagę złota!!! Karmy i dla tych które są/będą u nas i koniecznie dla tych które ZOSTAJĄ na działkach :(

można kupić koszyk charytatywny w naszym sklepie

http://szopfilantrop.pl/koszyki-dla-kotow-krakowskich,72,0.html

można wysłać/przynieść nawet najmniejszą ilość do mnie do pracy

Katarzyna Gralak
Radio Złote Przeboje
Ul. Rakowicka 18A
31-510 Kraków

2. domów tymczasowych – jeśli ktoś może zabrać chociaż jednego malucha z działek do domu RATUJE MU ŻYCIE My ich nie weźmiemy bo nie mamy gdzie :( to tylko kwestia czasu jak będą w takim stanie jak te, które są już u nas.

3. pieniędzy na:

a. ratowanie życia maluchów które trafiły do nas,
b. wyleczenie z kociego kataru wszystkich maluchów na działkach,
c. odpchlenie i walkę z wszołami,
d. odrobaczenie i zaszczepienie całego stada,
e. sterylizację i kastrację całego stada,

Prosimy o pomoc!!! Bez niej na pewno nie damy rady.

W miarę pojawiania się nowych informacji będziemy uzupełniać wydarzenie.

Wpłat na kociaki można dokonywać na nasze konto, szczegóły poniżej w linku z dopiskiem “KOTY Z DZIAŁEK”

http://www.stawiamynalapy.pl/kontakt/