Kochani!
Kolejny tydzień za nami, więc meldujemy się z jego podsumowaniem!
STAN KOTÓW: 218, w tym 10 rezydentów pod naszą stałą opieką.
Pod poniższym linkiem możecie zobaczyć zestawienie wszystkich naszych kocich ogonków:
https://drive.google.com/…/1BaLxLPlXj4vTF59G0rJ…/view…
Z nazawszowych domków machają Wam w tym tygodniu: Piracik, Polcia, Remus, Basia oraz Rywka. Żyjcie długo i szczęśliwie, nasi kochanieńcy
Bernatka z kolei została naszą rezydentką
NOWE KOTY:
Kotka z kociakami z Kozłówka – w sobotę przyjęliśmy kotkę z trzema niedawno urodzonymi maluszkami… tak, nie spodziewaliśmy się maleńkich kociąt w styczniu, ale sezon na kociaki zaczął się w tym roku wyjątkowo wcześnie
Boguś – ok. 3-miesięczny kociak odłowiony w Skawinie u mechanika, skąd mieliśmy już kilka kociaków w ubiegłym roku. Będziemy jeszcze próbować odłowić matkę kociaka na kastrację (reszta tamtejszego stada jest już po zabiegu), ale póki co panna skutecznie unika klatki-łapki.
KOTY ROZPOCZYNAJĄCE/KONTYNUUJĄCE LECZENIE:
Oksana – dom tymczasowy zgłosił katar i biegunkę, po wizycie u weterynarza okazało się, że kotka jest przeziębiona.
Kleo – dom tymczasowy zgłosił, że kotka jest apatyczna i ma gorszy apetyt, w wynikach badań wyszedł jednak tylko drobny stan zapalny, czekamy, czy po lekach poczuje się lepiej.
Portos – fundacyjny rezydent ma problemy z pęcherzem. Na wizycie okazało się, że ma jakąś torbiel, którą trzeba obserwować, ale musi to skontrolować jeszcze dr Orzeł, bo być może to problemy ortopedyczne.
Zorro – czekamy na wyniki posiewu, czy udało się w końcu zwalczyć u niego hemolityczne e-coli.
Szelma, Thea, Johny i Rory – walczą z nawrotem giardii.
Fineasz – diagnozujemy kociaka w związku z problemami z oddawaniem moczu poza kuwetą.
Miranda i Matylda – nadal leczymy katar, dziewczyny są też po konsultacji okulistycznej, ponieważ niestety u obu na rogówce pojawiły się zrosty.
Kociak z Żabinca – nabawił się zapalenia pęcherza, jest w leczeniu.
Edi – leczymy zapalenie dziąseł.
Smoke – nareszcie zaczyna czuć się lepiej, katar ustąpił, zmniejsza się też stan zapalny w organizmie (kotka walczy z kalici).
Nadine – w ubiegły poniedziałek miała zrobione TK głowy, czekamy na opis oraz na wyniki histpatu wycinka zmiany, którą ma w nosku.
Regis – kotka ma problem z zaparciami po korekcie wypadającego odbytu, w poniedziałek konieczna była niestety lewatywa.
Kot z Lanckorony – pod naszą opiekę trafił wolno bytujący kot, u którego karmicielka zauważyła brzydką ranę na boku. Niestety w gabinecie okazało się, że jest to zmiana prawdopodobnie nowotworowa, do tego kot miał zęby w fatalnym stanie i jest podejrzenie, że jest nosicielem wirusa FelV, czekamy na wyniki dalszych badań i czy uda się choć trochę ustabilizować jego stan.
ŁAPANKI:
W tym tygodniu brak.
KOTY WYPUSZCZONE PO STERYLIZACJI:
W tym tygodniu brak.
WYDARZENIA INNE:
PILNIE POSZUKUJEMY DOMÓW TYMCZASOWYCH!!!
Kochani, na stanie mamy aktualnie 218 kotów. Telefon dzwoni cały czas. Nie jesteśmy w stanie przyjąć większej ilości zwierząt. POTRZEBUJEMY PILNIE domów tymczasowych w Krakowie.
Wszystkie szczegóły, jak można zostać domem tymczasowym, znajdziecie w poniższym poście.
Bardzo prosimy o pomoc!
https://www.facebook.com/stawiamynalapy/posts/3386500961362730
RUSZYŁ KOLEJNY WIELKI SZOPPING!
Wystawiliśmy dla Was przez weekend całą masę hiper ekstra fancioszków, chodźcie więc czym prędzej je licytować! Odstukujemy już w najbliższy weekend!
KILOMETRY I GODZINY
KILOMETRY:
Ewa pokonała przez ten tydzień 398 km, a Justyna 493 km, gdy razem z naszymi wolontariuszami reagowały na najpilniejsze wezwania, rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków. Wspólnie ogarniali też wszelkie tematy dotyczące kociarni.
600 km w każdym tygodniu (dane szacunkowe) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, pomagając w konsultacjach weterynaryjnych, czy dowożąc rzeczy potrzebne na kociarni.
GODZINY
26 godzin to czas, który podczas codziennego czuwania przez ten tydzień nad naszymi podopiecznymi spędziła w tym tygodniu Ewa, Justyna spędziła kolejne 32.
700 godzin w każdym tygodniu to szacunkowy czas, który poświęcili im nasi wolontariusze – czy to podczas transportów kociaków, wizyt, fotografowania czy miliona innych rzeczy. To w zasadzie stałe minimum, bo zawsze trzeba koty nakarmić, posprzątać, zawieźć do lecznicy czy domu tymczasowego.
Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na poniżej podane konto:
Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001
Za wszelką pomoc z całego serca dziękujemy.
I przede wszystkim dziękujemy, że jesteście z nami!
Bo bez Was – to wszystko, co robimy – naprawdę nie byłoby możliwe!
#stawiamynałapy #podsumowanietygodniowe
Ps. Ze zdjęcia pozdrawia Was już z własnego domu stałego nasza Lara, która zmieniła imię na Szyszka Serce rośnie, jak możemy obserwować nasze koty w swoich domach, gdzie są bezpieczne, szczęśliwe i odpoczywają w takich pozycjach, w jakich akurat mają ochotę
Comments are closed.