Gagatka trafiła do fundacji z siostrą Szelmą z okolicy Cmentarza Batowickiego, obecnie mieszkają w domu tymczasowym, gdzie czekają na adopcję.
Obie dziewczyny są cudowne. Spokojne ale też uwielbiają zabawę, gonitwy, przytulanki. Co wezmą w łapki to już maja zabawkę. Kochają też poidełko. Podstawiają łapkę pod strumyk i patrzą jak kropelki pryskają. Ale też poidełko jest wykorzystywane do picia wody. No czasami jak zabawka wpadnie to sobie same wyciągną. Ogólnie obie są rozbrykane, rozkoszne i przekochane mruczanki.
Gagatka jest bardziej psotnica ale w dobrym sensie. Każda jako jedyny kot będzie się nudzić.. Są żywiołowe i obawiam się że bez towarzystwa będą się nudzić. Charakterami są bardzo podobne na tą chwilę.
Nasza fotograf dodaje: Gagatka pierwsza podeszła do powitania, a potem dała z siebie wszystko – skakała po półkach, bawiła się wędką i wiła jak wąż, robiąc przy tym urocze miny. Oczywiście sprawdziła też, czy się jej zadek mieści w futerale na aparat  Niezła z niej modelka ;)