Bracia Groot i Drax, podopieczni Fundacji Stawiamy na Łapy, urodzili się w maju w podkrakowskich Pękowicach. Maluchy prezentują się uroczo: Drax jest burym, pręgowanym kociakiem w pięknych białych skarpetach, a Groot to biało-czarny kitek w typie holenderskiej krówki, o wiecznie troszkę jakby zdziwionym spojrzeniu.

Bracia są zupełnie różni z wyglądu, ale podobni z charakteru. Obydwaj darzą świat i ludzi zaufaniem, nie obawiają się nowych osób ani zwierząt (ale też nie są nachalni).

Drax i Groot mieszkają w tej chwili w fundacyjnym domu tymczasowym, gdzie czas mija im na przemian na spaniu, jedzeniu i zabawie. Są małymi, wesołymi kocurkami – lubią gonić się z zapałem, bawić wszelkimi zabawkami (zwłaszcza wędką z piórkami i wszelkiego rodzaju sznurkami). Jak to chłopaki, grywają też w cat-roomie w piłkę i chętnie uprawiają kocie zapasy. Bardzo doceniają organizowane im w miarę ludzkiego wolnego czasu animacje – i to nie tylko zabawy, ale też np. wspólne oglądanie z okna przelatującego ptactwa, ze szczególnym uwzględnieniem jeżyków!

Obydwa kocurki są bardzo przyjazne, cieszą się z każdej wizyty w cat-roomie, obłażąc człowieka i żądając drapania tłustych brzuszków, za co oczywiście rewanżują się pięknym mruczeniem!

Braci cechuje zamiłowanie do czystości, do kuwetki trafiają w 100% bezbłędnie, w swoim kocim pokoju generalnie utrzymują porządek.

Apetyty im dopisują, pożerają w sporych ilościach wysokomięsne mielonki z puszek. Niezbyt są zainteresowani piciem wody i dlatego też dostają ją do jedzenia.

Chłopcy mają takie charaktery, że powinni dobrze poradzić sobie sami w swoich własnych domach, na pewno dogadają się też z innymi kotami. Ale Groot i Drax są ze sobą bardzo zżyci i byłoby idealnie, gdyby udało się tak, że do swojego własnego domu “na zawsze” trafią razem.