Nawoja – tylko spokój nas uratuje 

Nawoja to młoda, pełna oddania i miłości matka uroczych dzieciaków, urodzonych ostatniej wiosny w rozpadającej się stodole tuż przy głównej drodze. nie wszystkie maluchy zdołała uchronić przed pędzącymi samochodami…

Mała Budda mistrzyni zen, kudłaty hipopotamek o gracji niewielkiego czołgu  Jest troskliwa, cicha, spokojna. chyba, że ktoś akurat głaszcze, wtedy zupełnie traci rozum. zdarza jej się spaść z fotela, ze stołu, przewrócić się z radości. krótkie nóżki nie są w stanie utrzymać takiego szczęścia.

Nie jest nachalna, ale prosi. siada na wprost i patrzy. nadstawia głowę. obłapuje łapkami kolano. i patrzy. mruczy jeszcze zanim poczuje dotyk.

No nie da się jej odmówić.

Tuli się przy każdej okazji, bawi się jak kociak, wspina się wszędzie, gdzie to możliwe, eksploruje każdy zakamarek, gorliwie wylizuje miseczki, a w międzyczasie drzemie, posapując cichutko, świadoma doskonałego wypełnienia wszystkich kocich obowiązków.

Kot do zakochania się natentychmiast, na zabój i na zawsze.

Poleca się do adopcji z ukochanym synkiem Nikodesiem