Furiosa, zwana także czasami Furionkiem albo Furiosą Szyszką, trafiła do fundacji z podkrakowskiego Sieprawia, gdzie została zgłoszona jako samotny, błąkający się kociak. Tak została podopieczną Fundacji Stawiamy na Łapy, mając wówczas dwa miesiące. Dziś ma miesięcy cztery i od kilku tygodni mieszka w domu tymczasowym Avalon, w oczekiwaniu na swój własny domek “na zawsze”.

Że jest śliczna, to widać już ze zdjęć oczywiście (a na żywo, buro-pręgowana z białymi łapkami, jest jeszcze śliczniejsza!).

Furiosa jest też rezolutnym i inteligentnym kociakiem.

Lgnie do człowieka, przytulana pięknie mruczy, ale nie jest namolnym typem, która łazi krok w krok za swoim opiekunem, nie odstępując go ani na moment. Czułości najlepiej jej wychodzą, kiedy jest zaspana, bo w fazie aktywnej nie ma po prostu na nie czasu! Wszystko wskazuje, że wyrośnie na bardzo przyjacielską, ale też niezależną kocicę z charakterem.

W domu tymczasowym Furiosa mieszka z niewiele młodszym od niej kocurkiem Erwinem, który na początku nie wzbudził w niej entuzjazmu, ale po kilku wspólnie spędzonych dniach zaprzyjaźniła się ze swoim towarzyszem i chętnie się z nim bawi. W stosunku do dużych kotów wydaje się być ostrożna, ale nie boi się ich.

Furiosa w ogóle z natury jest ostrożna, przewiduje, planuje, nie rzuca się bezmyślnie gdzie popadnie, nie wbiega bez zastanowienia w obce miejsce. Nie wykazuje przy tym lęku, ale po prostu zdrowy rozsądek (jak na kociaka, oczywiście!).

Jak wszystkie małe kotki, uwielbia spędzać czas na wspólnej zabawie z człowiekiem, zwłaszcza wędki są wielką atrakcją! Ale jeśli nikogo koło niej nie ma, to potrafi też zorganizować sobie czas sama, jeżeli ma dostępne różne zabawki, myszki i piłeczki.

Przy miseczkach za bardzo nie grymasi, ale ma swoje gusta i czasem czymś wzgardzi. W domu tymczasowym jada głównie mięsne mielonki i gotowanego kurczaka.

Furiosa jest bardzo czystym kotkiem, który umie o siebie zadbać. Celność do kuwetki wynosi 100%!

Poradzi sobie w domu sama, ale gdyby ktoś miał ochotę na dwupak (polecamy!), to będzie zadowolona z przeprowadzki wraz z Erwinem, kocurkiem z którym mieszka w catroomie :)