
Ur. 2013
przebywa w domu tymczasowym
Profilaktyka
odrobaczenie | szczepienie | sterylizacja |
![]() |
![]() |
![]() |
Rezolutna, kocia poszukiwaczka przygód (z białaczką w pakiecie). Nie ma za sobą bardzo drastycznej historii, kotka jakich wiele … biało-bura… ot kolejna kotka, trafiła do nas w kwietniu 2015 z ulicy, gdzie chyba nie wiodło się Jej najlepiej, potwierdzeniem jest stare złamanie końcówki ogonka, ale musiała sobie dawać radę. Nie wiemy jak długo żyła na ulicy. Po kwarantannie trafiła do DT, nauczona na ulicy “złych manier ” i walki “o swoje” przez pierwszych kilka dni syczała na Rezydentów. Po kilku dniach zrozumiała, że nikt nie chce zrobić Jej krzywdy i pokazała swoje drugie oblicze – skorej do zabaw i przytulania ,młodej damy. Nadal w pierwszym kontakcie jest nieśmiała zarówno w stosunku do ludzi jak i innych kotów, ale już po kilku chwilach przychodzi do nowych osób i bacznie się przygląda. Nie jest nadaktywna, uwielbia wylegiwać się w ciepłych promieniach słońca, albo w budkach. Lubi być głaska, czesana, przytulaczek “wychodzi z Niej” wieczorową porą.
Niestety Marcysia jest nosicielem wirusa kociej białaczki, dlatego może zostać zaadoptowana tylko do domu z kotami zaszczepionymi przeciw białaczce. Nie ma się czego obawiać, regularnie szczepione koty są bezpieczne. U mnie Rezydenci mają kontakt z białaczką już 3-ci rok i pozostają zdrowi. Kotka pozwala sobie obcinać pazurki, z podawaniem leków tez nie ma większych dramatów :-)
Niestety, albo na szczęście Marcynia jest łakomczuchem :-) zjada każdą karmę bez grymaszenia, często sprawdza poziom karmy w miseczce (chyba pozostałość po życiu na ulicy i braku stałego dostępu do pożywienia).
Z kuwetą nie ma najmniejszego problemu.
Szukamy dla Marcysi kochającego, niewychodzącego, bezpiecznego domu, w którym będzie miała opiekę i swoje miejsce na zawsze. Marcysia jest podopieczną fundacji „Stawiamy na łapy”.
Kontakt w sprawie adopcji:
adopcje@stawiamynalapy.pl ; Gerta 501 225 409
Comments are closed.