Alan to przepiękny i nieco nieśmiały kocurek. Gdy do nas przyjechał z ukraińskiej miejscowości Jezierna miał już prawie rok, ale wyglądał na kilkumiesięcznego przerażonego kociaka. Pod troskliwą opieką domu tymczasowego nieco urósł i przybrał na masie, a przede wszystkim bardzo się otworzył na człowieka. Pomogła mu w tym na pewno bardziej od niego przebojowa Nika, z którą zamieszkał i bardzo się zaprzyjaźnił. Dlatego też szukamy dla obu kotów wspólnego domu stałego.
Alan potrzebuje trochę czasu, żeby zaufać nowej osobie, lecz po pewnym czasie zmienia się słodkiego przytulaka, który lgnie do człowieka i na głaskanie reaguje mruczeniem. Uwielbia się też bawić, śpi częśto przytulony do przyszywanej siostry. Kuwetkę opanował wzorowo, ulubioną karmę zjada bardzo chętnie, choć je z umiarem.