Kot przebywa w domu tymczasowym
Apacz trafił do fundacji z powodu kociego kataru, jego oczko udało się uratować i kocurek jest obecnie zdrowy i gotowy do adopcji.
Apacz jest raczej indywidualistą, przy innych kotkach udaje że nie widzi człowieka, ale jeżeli zostaję sam na sam z ludziem, to tulasków i mruczenia nie ma końca. Ciężko mu się dogadać z innymi kotkami ale może to dlatego, że nie jest jeszcze wykastrowany. Ma mnóstwo szalonych pomysłów które z lubością realizuje. Ma sierść jak puszysty aksamit, i nie da się tego opisać to trzeba poczuć, no i jeden z najkochańszych pysiów na świecie, a jego pirackie oczko nadaje mu wygląd najsłodszego twardziela jakiego nosiła ta ziemia
Acha i trzeba chować wszystkie bułki bo jest bułkoholikiem
Apacz ma pięknie opanowaną kuwetę i oprócz bułek lubi też kocie jedzenie
Odrobaczenie: Tak
Szczepienie: Tak