Baron to dorosły, duży kocur, który trafił pod skrzydła Fundacji Stawiamy na Łapy, gdyż niestety traci swój dom po śmierci Opiekuna.
Piękny, pręgowany rudzielec (o ogonie w zjawiskowe paski!) przypomina nieco bajkowego Garfielda – prawdę mówiąć nie tylko umaszczeniem, ale również apetytem. Bo nie ma co ukrywać: Baron nie jest mały. Baron jest duuuży!
I przyszli opiekunowie będą musieli apetyt Barona nieco poskromić, a także na pewno zorganizować rudemu arystokracie trochę ruchu, co pomoże mu w odzyskaniu bardziej stosownej dla drapieżnika sylwetki! 🙂
Jak można łatwo zgadnąć, z charakteru Baron jest raczej leniwym lwem salonowym, niż nieustraszonym poszukiwaczem przygód.
Owszem, ma swój charakter i słusznie zirytowany potrafi pacnąć innego kota łapą, albo oznajmić człowiekowi, że nie życzy sobie w danym momencie brania na ręce (przy czym byle kto Barona oczywiście dźwignąć nie da rady!) – ale jest kotem o bardzo życzliwym i przyjaznym usposobieniu.
Ceni sobie zarówno towarzystwo człowieka, jak i innych kotów. Przez ostatnie dwa lata mieszkał w swoim domu z fundacyjnymi kocurami, Pierniczkiem i Drakulą. Bardzo się z nimi zaprzyjaźnił i na pewno chciałby zamieszkać w domu, gdzie też będzie mieć kocie towarzystwo.
Pierniczek znalazł już potencjalny nowy dom, ale drugi towarzysz Barona, Drakula wciąż czeka na swojego nowego człowieka – gdyby kocury mogły zamieszkać razem, byłyby bardzo szczęśliwe. (ogłoszenie Drakuli https://www.stawiamynalapy.pl/portfolio/drakula/
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak