Basia trafiła do fundacji z jednej z krakowskich ulic, obecnie mieszka w domu tymczasowym, gdzie czeka na adopcję.
Tak opisuje ją opiekunka tymczasowa:
Basia jest potwornie kochana, nigdy nie przegapi okazji, żeby wejść na kolana i się przytulić, albo połasić.
Mogłaby zostać trenerem personalnym, bo zawsze pierwsza wskakuje na matę i zwykle zostaje na niej do końca ćwiczeń, najwyraźniej przekonana, że bez niej cały proces nie miałby szans się odbyć ;)
Dobrze dogaduje się z innymi kotami i pod względem obsługi jest bardzo prosta – ładnie korzysta z kuwety i nie wybrzydza przy jedzeniu.
Przed adopcja Basia przejdzie zabieg usunięcia dwóch ząbków, które je dokuczają.