Bombaj i jego rodzeństwo : Zanzi i Tusia przyjechali do fundacji z Biskupic, obecnie mieszkają w domu tymczasowym, gdzie czekają na adopcję.
Bombaj to najbardziej wyczilowany ziomek z całej trójki rodzeństwa, po 15 minutach w nowym domu tymczasowym rozgościł się na nogach nowej cioci mrucząc jak szalony i zasnął błogim snem.
Z kennela wyszedł jako drugi, ale to on jako pierwszy zaakceptował rezydentów, co świadczy o jego pewności siebie i spokojnym nastawieniu do kotów i psów. Wizualnie bardzo trudno go odróżnić od brata, jednak pewne subtelne różnice pozwalają ich rozpoznać – Bombaj ma bardziej okrągły wyraz pyszczka, oczka i nosek są bliżej siebie, wokół warg ma więcej bieli, wąsiki w większości ma pół na pół czarno-białe, ma też na ciele więcej cętek niż pręg, wzory te są bardziej wyraźne, a także jest nieco mniejszy i drobniejszy w budowie. A poza tym najprościej go odróżnić po tym, że najwolniej ze wszystkich je.
Jak to typowy koci dzieciak: wspinaczka, patatajanie, zabawy w tunelu, myszkami, na drapaku, zaczepianie kocich i psich rezydentów – wszystko jest dla niego super i ekscytujące.
Bombaj to także nie lada gratka rolnicza, bo nie sądzimy, by na rynku dostępny był głośniejszy traktorek, który odpala się często na sam widok człowieka. Jest przeogromnym miziakiem i przytulasem, uwielbia głaski i drapanko każdej części ciała, nawet brzuszka! Z psią rezydentką dogadał się rewelacyjnie, to oni z całej trójki najczęściej się razem bawią i śpią.
Z przyziemnych spraw: Bombaj nigdy nie wybrzydza przy miseczce i wcina wszystko, co ciocia nałoży, ale najbardziej smakują mu wysokomięsne puszki i smaczki z liofilizowanego mięska. Kuwetę ma opanowaną w 100%. Jest również regularnie przyzwyczajany do obcinania pazurków i w porównaniu z rodzeństwem znosi ten zabieg najspokojniej.
Bombaj to świetny kandydat na dokocenie – jego bardzo przyjazna i nienachalna osobowość powinna sprawić, że szybko zaskarbi sobie serca ludzi, zwierząt-rezydentów, a co za tym idzie gładko wtopi się w nowe stado. Rekomendujemy również adopcję w dwupaku np. z siostrą Tusią lub innym młodym kociakiem.