Czaruś, podopieczny Fundacji Stawiamy na Łapy, w domu tymczasowym zwany jest też Cezarem, Misiem Cezarym lub Misiem Kudłaczem. Kotek ten (lub też miś, jak kto woli) wygląda zupełnie zjawiskowo ze swoim sterczącym na wszystkie strony, zawsze nastroszonym pięknym futerkiem. Miś Kudłacz zawsze wygląda, jakby właśnie przed momentem piorun w niego strzelił!
Mieszka w domu tymczasowym wraz z rodzeństwem, bratem Leo i siostrą Maioe. Kociaki mają do dyspozycji własny pokój, w którym Czaruś spędza czas na wesołych harcach. Jego pasją są wędki, za którymi potrafi gonić bez opamiętania, nie unika też zapasów z bratem.
Na tle swojego rodzeństwa Miś Cezary może się w pierwszej chwili wydawać troszkę nieśmiały – ale ośmiela się bardzo szybko, jak tylko kogoś lepiej już pozna i głaskany pięknie mruczy. Jest wesołym kotem, który może mieszkać z innymi zwierzętami lub sam – pod warunkiem oczywiście, że jego człowiek będzie mu poświęcał wystarczająco dużo uwagi.
Czarusiowi apetyt dopisuje, nie grymasi przy miseczkach.
Kotek grzecznie załatawia się do kuwetki.
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak