Kot przebywa w stałym domu
Cześć, jestem Diego. Moja ciotka, u której mieszkam wraz z siostrami i mamą mówi, że jesteśmy kociakami z kompostu. Niecałkiem wiem co to znaczy, ale podobno chodzi o to, że nasza mama nas urodziła w jakimś dziwnym miejscu, w którym nie mogliśmy zostać, więc ciotka złapała mamę, a nas zabrała z tego kompostu jak mieliśmy dzień i wpakowała do transporterka. Zupełnie tego nie pamiętam, ale pamiętam, że nagle zamiast zimno i mokro zrobiło się ciepło i sucho, czyli fajnie. No, a teraz mieszkam wraz z rodzinką u tej ciotki, pozwalam się jej głaskać i jak jestem zaspany to nawet mruczę, bo to całkiem przyjemne .ajbardziej jednak lubię biegać, gryźć moje siostry albo mamy stopę i łazić po drapaku. Ciotka mówi, że szukam domu, w którym będę miał własny drapak do zdobywania, łóżko do spania i kolana do leżenia. Nie jestem pewien czy rozumiem o co chodzi z własnym domem, ale to podobno najlepsze co może małego kota spotkać, no więc szukam! Jestem grzeczny, trafiam do kuwetki, zjadam co mi dadzą i w ogóle. Może komuś się spodobam?
Odrobaczenie: Tak
Szczepienie: Tak