Dosia, podobnie jak Orion i Daniec, trafiła do fundacji z Mogilan. Biało-czarna panienka o złotawych oczach czeka w domu tymczasowym na adopcję.
Jak opowiada o niej opiekunka tymczasowa:
Straszny z niej przytulak, ale pobawić też się lubi (sama albo ze mną).
Niestety jest trochę płochliwa, ale jak już się jej dotknie to przypomina sobie, że człowiek to taka fajna istota do głaskania i przytulania. Po dłuższej nieobecności trzeba ją niestety “wyciągać” zza łózka, ale jak tylko się od-obrazi, to chce być głaskana i przytulana ;)
Z zabawek najbardziej lubi piłeczki i małe pluszaki, które może nosić w pyszczku. Jest bardzo delikatna i urocza. Nie gryzie i nie drapie, nawet podczas tarmoszenia po brzuszku. Lubi też sobie robić porządek na moim stole spychając z niego drobne przedmioty, które potem turla sobie po podłodze.
W nocy często ma swój “crazy time” i lata jak wariat burcząc na wszystko ;) Ogólnie miły, delikatny czasem zwariowany kotek :)
Z kuwetki korzysta bezproblemowo.
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak
Kastracja: tak
Category: Znalazły dom