Draco i jego rodzeństwo przyjechali do fundacji z Sieprawia, obecnie mieszka w domu tymczasowym z bratem Lucjuszem, oba kocurki szukają domów stałych.

Draco jest bardziej nieśmiały i potrzebuje trochę więcej czasu na przyzwyczajenie się do nowego człowieka. Pokonał długą drogę od kota bardzo zestresowanego, do mruczącej kulki. To chyba najgłośniej mruczący kot, którego znam! Bardzo lubi się wtulać w człowieka. Ma cudowne aksamitne futerko. Uważam, że Dracuś nie nadaje się do domu z dziećmi, chyba, że będą to dzieci starsze i mądre. Nie lubi zbytniego hałasu. Draco uwielbia za to myszki, jak już upoluje delikwenta, to nosi po domu i warczy  To cudny kociak! Pięknie okręca się wokół nóg 

Oba koty lubią spędzać razem czas. Gonią się po domu, śpią razem, widać, że mają ze sobą więź. Jak mają tryb zabawy, to tworzą “KOCI TAJFUN” i nikt i nic nie jest w stanie ich zatrzymać 

Oba przy jedzeniu zachowują się, jakby były głodzone. Trzeba nad nimi jeszcze popracować. Już nie skaczą do misek, ale nadal to żywioł. I oba kradną wszystko, co wg nich ma znamiona (jakiekolwiek) posiłku.

Oba nauczyły się reagować na kliker i przybiegać na klikanie  Oba poddają się zabiegom manicure, Draco z większą rezerwą, ale daje sobie obciąć pazury 

Szukamy dla Draco kochającego, opiekuńczego domu niewychodzącego, z zabezpieczonym balkonem i oknami, który otoczy go najlepszą opieką.

Chętnie z bratem Lucjuszem ale nie jest to warunek konieczny.