Erwin, znany także jako Erwin Psikus (bo trafił do swojego domu tymczasowego w Halloween!) oraz Erwin Lis Pustyni, to piękny, mały rudy kocurek, który mieszka w domu tymczasowym już cały miesiąc.

Erwin jest śliczny z tym swoim rudym futerkiem w zupełnie zjawiskowe pomarańczowe cętki i pręgi! (będzie może kiedyś wyglądał jak Garfield, ale na razie straszny z niego chudzielec)

Erwinek jest na razie małym kocurkiem, którego fascynuje wielki świat wokół. Jest bardzo przyjaźnie nastawiony do wszystkiego i do wszystkich (nawet ryczący podczas sprzątania catroomu odkurzacz uważa za sympatyczne i warte obwąchania mechaniczne stworzenie!).

Za człowiekiem potrafi łazić krok w krok. Jak każdy kociak uwielbia wspólne zabawy, zwłaszcza gonitwę za wędką. Najcenniejszą rzeczą w pokoju jest zdaniem Erwina szeleszczący tunel, w którym można rozrabiać albo się schować, w zależności od nastroju!

Erwin zapewne będzie kiedyś dostojnym lwem salonowym, ale na razie jest dość komiczny jak zasuwa po catroomie na swoich cienkich kopytkach, albo jak staje niczym piesek preriowy i popiskuje, twierdząc że nie jadł od kilku dni! :D

Erwin lubi obłazić człowieka, brany na ręce i przytulany ślicznie mruczy, prawdę mówiąc bywa nawet nieco namolny – ale z kolei dla odmiany czasem zupełnie nie ma ochoty na pieszczoty, zaintrygowany jakąś zabawką!

W domu tymczasowym nasz mały rudzielec mieszka z niewiele od siebie starszą kotką o wiele mówiącym imieniu Furiosa. Erwin do catroomu wprowadził się później i nie wzbudził u Furiosy wielkiego entuzjazmu, ale po kilku wspólnie spędzonych dniach kociaki zaprzyjaźniły się i teraz cieszą się nawzajem swoim towarzyszem i chętnie razem bawią. W tych zabawach Erwin Psikus czasem niemiłosiernie obrywa od Furiosy, która jest od niego cięższa, ale nic sobie z tego nie robi. Jest pogodnego usposobienia i “przegrane” kocie walki nie są mu w stanie zepsuć humoru.

Dużych kotów nie boi się wcale i na ich fuknięcia reaguje bez strachu (nie jest jednak przy tym nachalny). Erwin to się w ogóle niczego nie boi, jak na Lisa Pustyni przystało! Złośliwi co prawda twierdzą, że to nie wynika wcale z niesłychanej odwagi Erwina, co raczej z pewnej… młodzieńczej niefrasobliwości ;)

Przy miskach Erwinek nie grymasi. No a nawet wręcz przeciwnie! Jada głównie mięsne pasztety i mielonki, ale absolutnym hitem jest dla niego gotowany kurczak.

Erwin Psikus jest czystym kotkiem, który ładnie dba siebie. Trzeba zaznaczyć, że Erwinowa celność do kuwetki wynosi 100%!

Kocurek poradzi sobie w domu sam, ale gdyby ktoś miał ochotę na dwupak (polecamy!), to będzie zadowolony z przeprowadzki wraz z Furiosą, kotką z którą mieszka w catroomie :)