Juan trafił razem z Mamą Jasmin i bratem Diego do fundacji z krakowskiej ulicy, kocia rodzina mieszka w domu tymczasowym gdzie czeka na adopcję.

Juan jest imponującym, mądrym kocurkiem. Na początku relacji z nowym dla niego człowiekiem może się wydawać nieśmiały. To dlatego, że Juanowi zależy na głębokiej przyjaźni, a taką buduje się powoli.

W tym czasie Juan uczy się, że człowiek jest jednak fajny, a ten uczy się od niego, że każdy kot jest inny i każdy kocha inaczej. Absolutnie każdy! Tak jak braciszek, jest ciekawski i zabawny, kiedy już poczuje się komfortowo biega między nogami i w swoim tempie pozwala się głaskać i trzymać na rękach.