Kefir razem mamą, siostrą i bratem został znaleziony w okolicach ul. Cegielnianej.
Zdecydowanie największy. Będzie z niego kawał kota. Już w tym wieku wygląda trochę, jakby miał predyspozycje do stania na bramce w jakimś klubie 😀 Już na sam widok człowieka mruczy jak traktorek. Przejawia szczególny pociąg do drapaków i piłeczek, ale i tak najbardziej lubi bawić się z drugim kotem. Przy czym choć z reguły bawi się z rodzeństwem, to odpoczywać często woli sam.
Ma jednocześnie zadatki na kanapowego misia i szefa stada.
Świetnie odnajduje się w towarzystwie innych kotów – nie miał problemu w odnalezieniu się nie tylko w relacji w rodzeństwem, ale też dorosłymi rezydentami. Do domu może trafić zarówno sam, jak i w dwupaku z rodzeństwem. Może też dołączyć do dotychczasowych rezydentów na zasadzie dokocenia.
Kefir nie wybrzydza przy miseczce i opanował sztukę korzystania z kuwetki.
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak