Koka

 

Koka trafiła do fundacji ze schroniska w Mysłowicach. Miała zapalenie oskrzeli i w związku z tym spędziła sporą część swojej młodości w klatce.
Gdy tylko poczuła się lepiej ujawnił się jej duży temperament na życie. Koka mogłaby energią obdarzyć stado kotów. Jest ciekawska i sprytna. Zdarza się, że z powodu tych cech coś poprzestawia w mieszkaniu. Koka bywa tak rozenergetyzowana, że traktuje ludzkie ręce jako zabawki. To zachowanie zostało opanowane gdy do domu tymczasowego wprowadziła się Lusia. Koteczki razem dokazują i są ze sobą bardzo zżyte. Razem śpią, wylizują sobie futerka albo się ze sobą bawią. Koka mieszka w domu tymczasowym również z królikiem, dla którego jest przyjazna. Jej intensywny temperament sprawia, że starsze koty niespecjalnie ją lubią.
W stosunku do człowieka bywa czuła i przymilna ale dopiero gdy się wybawi. Zdarza się, że budzi nas intensywnym łaszeniem się i lizaniem po policzkach. Koka byłaby świetną towarzyszką dla energicznego kota lub świetnie by się sprawdziła w duecie z Lusią (biało bura koteczka na zdjęciach z Koką.
Potrzebuje domu, który zrozumie jej potrzeby i pokocha ją taką jaka jest
Koka nie grymasi przy miseczce, z kuwetki korzysta bezbłędnie.

Odrobaczenie: tak

Szczepienie: tak

Sterylizacja: Tak

Category: