Piękny wielki kot o smutnym wyrazie pyszczka z krakowskiego Złocienia. 
Kraken to duży (6 kg) kot, po złamaniu łapy. Z racji urazu raczej niskopienny ale też lubi zabawę. Pogodny, spokojny 
Jest leniwy. Nie szaleje za bardzo, lubi swoje ‘stanowiska’, to krzesełko na balkonie i czarny fotel.
Opiekunka Krakna mówi: on powinien się nazywać Mruczysław albo Mrucefał. Połączenie jego mruczenia i miałczenia to doświadczenie muzyczne kolejnego stopnia. Jest kochany. Domaga się uwagi. Nie lubi spać na łóżku ani siedzieć na kolanach, ale to nie znaczy, że nie lubi pieszczot. Lubi gdy się do niego przychodzi w miejscach w których lubi siedzieć. Obecnie uwielbia fotel na balkonie. A jak z pieszczotami jest związane jedzenie to w ogóle. 
Nie za bardzo sobie radzi że wspinaniem, możliwe że jest to związane z urazem tylnych łapek , ale rozkładanie się na płaszczyznach poziomych opanował do perfekcji. Je nierealistyczne dużo jedzenia. Jest kochany zwierzakiem. Nie ma nic przeciwko kotce z którą mieszka, ignoruje ja i jej tendencje do rządzenia. Taki poczciwy.
Bardzo lubi kopać w żwirku w kuwecie. 
Dobrze wychowany, nie chodzi po stołach.