Lars

Lars trafił do fundacji z krakowskiej ulicy, obecnie mieszka w domu tymczasowym, gdzie czeka na adopcję.
Tak opisuje go opiekunka tymczasowa: Jestem Dziubdziusiem Kotem Larsem. Mam niepowtarzalnie miękkie futerko, o które dbam każdego dnia, bez wyjątku. Wyczesuje je szorstkim językiem którym darzę też buzie mojej tymczasowej pani. Mimo, że przez kilka tygodni myliła mnie z kocicą nie obraziłem się i co jakiś czas przytulam ją na dobranoc. Nie daję sobie w kaszkę dmuchać i lubię pokazać jak ostre mam ząbki. Lubię zabawy – najbardziej te z udziałem gąbek do naczyń, które magicznie pojawiają się przy moim legowisku numer 10 – przy zlewie.
Dbam nie tylko o wyjątkową prezencję ale i o to by każdy wiedział, że  mieszkanie, w którym przebywam należy do mnie. Gdy zawita w nim nowy gość od razu biegnę zaznaczyć teren w kuwecie.
Najważniejsze aby wyczuć moją energię a przekonam się do Ciebie. Inna sprawa jeśli chodzi o odkurzacze… Ich nie lubię i nie polubię. Taki po prostu jestem ale obiecuję warto mnie kochać bo kocham i ja – po swojemu i po kociemu♥️
Nasza fotograf dodaje: Jest absolutnie rozkoszny, ma charakterek, uwielbia hasać po maleńkim DT, a wieczorem i rano – przychodzić na tulenie się. Jest wspaniałym długowłosym kitkiem, stosunkowo dużym. Może to jakiś mezalians z mainecoonem? Najbardziej lubi gonić myszki i wędki, miauczy za to jak maleńkie kociątko 😉

 

Data urodzenia: 2020

Odrobaczenie: tak

Kastracja: tak

Szczepienie: tak