Lilith trafiła do fundacji z jednej z krakowskich ulic, obecnie mieszka w domu tymczasowym, gdzie czeka na adopcję.
Nasza fotograf tak opisała koteczkę : Lilith jest młodą pregowaną buro-rudą koteczką. Opiekunka ostrzegała, że jest nieśmiała, ale mając porównanie do innych młodych kociaków, muszę stwierdzić, że jest całkiem dobrze;)
Faktycznie raczej unika podchodzenia za blisko do obcych, ale chętnie bryka nawet pod okiem fotografa, poza tym daje się np wziąć na ręce opiekunce. Udało nam się zrobić naprawdę sporo fajnych zdjęć. Opiekunka mówiła, że Lilith ma świetny kontakt z kotem rezydentem, chętnie się razem bawią a Loki matkuje Lilith Opiekunka dodaje od siebie: Ogólnie mogłabym dodać, że Lilith jest bardzo miła i spokojna koteczka. Wieczorami trochę szaleje, a w ciągu dnia raczej sobie poleguje. Ma piękną, gęsta i lśniąca sierść i ogonek wiewióry 😀 Lilith w trybie “spoczynku” lubi się pomiziać do ręki, ale ogólnie nie jest wielkim przytulasem. Trochę się płoszy, często ucieka jak widzi że osoba idzie do niej z zamiarem wzięcia ja na ręce. Za to jest totalnym towarzyszem – wszędzie za mną chodzi, a jak drzemie to w takim miejscu, żeby mnie obserwować. Jest ciekawska i towarzyszy mi przy praktycznie wszystkim co robię
Lilith opanowała obsługę miski i kuwetki.
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak