Matylda to niewielka czarno-biała koteczka, która trafiła do nas z siostrą Mirandą z Białki Tatrzańskiej. Niestety obie koteczki były chore na koci katar i mimo najlepsze opieki domu tymczasowego choroba uszkodziła lewe oczka zarówno Matyldy jak i Mirandy.
Koteczki mieszkają w domy tymczasowym i świetnie dogadują się kotami rezydentami. W stosunku do opiekunki i gości są bardzo ostrożne, na co miało a pewno wpływ długotrwałe podawanie leków i zakraplanie oczu. Matylda złapana na ręce siedzi spokojnie i ładnie mruczy, człowiek jest najfajniejszy jak spokojnie leży i można przy nim, albo na nim zasnąć, albo ewentualnie sobie po nim przebiec
Na codzień obie koteczki są bardzo ciekawskie, fascynują je wszystkie nowe rzeczy, w tym rośliny na balkonie, są zawołanymi ogrodniczkami Bawią się wszystkim co im wpadnie w ręce, oprócz kocich zabawek gonią także za drobnymi przedmiotami turlając je po podłodze, zaglądają do wszystkich szafek i sa zaciekawione wszystkim co można zjeść – nie koniecznie musi to być jedzenie z kociej miseczki
Matylda i jej siostra nie wybrzydzają przy jedzenie i korzystają grzecznie z kuwety.
Szukamy Matyldzie niewychodzącego, kochającego, bezpiecznego domu, z zabezpieczonym balkonem (jeśli jest) i/lub oknami, który otoczy ją najlepsza opieką, a w odpowiednim wieku zadba o kastrację.
odrobaczanie: tak
szczepienie: tak