Igor i Mieciu, to kociaki, które trafiły do nas z zupełnie różnych miejsc – Igor został znaleziony na ulicy w środku miasta, zagubiony, głodny, całkiem sam. Mieciu za to pochodzi z Kaszowa, gdzie został usłyszany przez czują osobę, jak płakał, zamknięty sam w schowku na narzędzia. W wieku dzielą ich jakieś 3-4 tygodnie życia (Iguś jest starszy), wyglądem też mocno się różnią, mimo, że obaj mają bure umaszczenie, to Mieciu przypomina wyglądem bardziej rysia (ach, te pędzelki na uszach!), a Igorek to typowy burasek. Jednak los połączył ich w jednym domu tymczasowym i momentalnie stali się nierozłączni. Razem śpią, myją się nawzajem, razem się bawią i ganiają do upadłego. Gdy tylko jeden gdzieś na chwilę zniknie, drugi od razu go szuka. Uznaliśmy, że nie można rozdzielać takich przyjaciół, dlatego też szukamy dla chłopaków wspólnego domu.
Iguś i Mieciu to koty praktycznie idealne – nie rozrabiają (jak na kociaki), śpią w nocy, nie grymaszą przy miseczkach, bezbłędnie korzystają z kuwetek, radzą sobie bez problemu w towarzystwie innych zwierząt (również psów!), a przede wszystkim uwielbiają towarzystwo człowieka – pozwalają się głaskać i brać na ręce i natychmiast włącza się im mruczenie. Nic tylko kochać 🙂