Milusia trafiła do fundacji z Czółowa, gdzie została podrzucona pod dom starszego państwa, którzy postanowili się nią zaopiekować i poszukać pomocy. Obecnie mieszka w domu tymczasowym, gdzie czeka na adopcję.

Koteczka okazała się przemiłą towarzyszką człowieka, która łatwo dostosowuje się do nowego otoczenia i niczego innego nie pragnie, jak tylko miłości, czułości, przytulanek i głasków. Stąd też wzięło się jej imię „Milusia”, gdyż najchętniej cały swój czas spędzałaby w objęciach swojego człowieka.

Milusia jest niezwykle grzeczna, delikatna i wrażliwa, potrzebuje dużo uwagi i serdeczności. Najlepiej czułaby się w spokojnym domu bez innych zwierząt, w którym człowiek byłby przez większość czasu.

Milusia nie lubi być sama, na widok swojej opiekunki bardzo się cieszy, przymila i pomiaułkuje. Wiecznie domaga się głaskania, a gdy tylko na chwilę zabierze się rękę z jej futerka, głośno protestuje i okazuje swoje niezadowolenie z przerwanych pieszczot. Lubi także zabawy wędkami i innymi zabawkami, kuwetkuje wzorowo, ma swoją ulubioną karmę oraz smaczki i apetyt za dwóch. Uwielbia spać w koszyku wiklinowym wyłożonym podusią lub w łóżku – „w nogach”, ważne, żeby było blisko swojego ukochanego człowieka. Przybiega na zawołanie i wskakuje na kolana kiedy pokaże się jej, żeby to zrobiła. Nie ma bardziej milusińskiego kotka od Milusi, choć na początku może być troszkę przestraszona.