Pamiętacie ” Starsi Panowie, Starsi Panowie dwaj, już szron na głowie, już nie to zdrowie, a w sercu ciągle maj ” ?
Tak nam się kojarzy nasza Mirelka, choć ona pewnie szronu się wyprze bo futerko nadal pięknie czarno-rude
Mirelka trafiła do nas bo ma 20 lat i jej opiekun uznał że nie leczyć guza w uszku ale uśpić
Guz został usunięty a koteczka jak na swój wiek miewa się dobrze. Jak pisze nasza fotograf :
Miały być “robocze” zdjęcia “na szybko” u starszej kotki po operacji usunięcia guza w uchu. “Pewnie nic z tego nie będzie, ale spróbuj zrobić jakiekolwiek zdjęcia”. Tymczasem powitała mnie rezolutnym mrrrrał (nie miau!) i zaprosiła do podrapania po czółku. Może jest schorowana i sędziwa, ale na pewno nie słaba duchem! Za to zdecydowanie jest gadatliwa i bardzo towarzyska. Każe się głaskać, a gdy tylko przerwiesz mizianie upomni cię głośnym “mrrrał”! Tak, ma wyłysiałe placki na futrze od nadmiernego wylizywania się, ale na pewno się nie poddała! Życie zaczyna się po dwudziestce – mówi . ·
Koteczka przebywa pod stałą opieką lekarza, mieszka obecnie w domu tymczasowym ale nam się marzy że może znajdzie się dom dla naszej dwudziestolatki ?
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak