Muszka trafiła do fundacji po tym jak znaleziono ją bez mamy na działkach, odkarmiona na butelce wyrosła na cudną koteczkę, która w domu tymczasowym czeka na adopcję.
Tak opisuje ją opiekunka tymczasowa : Jest bardzo aktywnym szkrabem.
Je za dwóch, a biega za czterech !
Podczas powrotu do domu wita mieszkańców radosnym mruczeniem i piskami, ale szybko przeradza się to w chęć do zabawy. Kotka nie boi się obcych, jest odważna i bardzo ciekawska. Nie za bardzo umie usiedzieć w jednym miejscu, ale za to zasypia wszędzie gdzie popadnie.
Ładnie je i załatwia się do kuwetki. Rośnie jak na drożdżach.
Dogaduje się z kotem, z którym mieszka w domu tymczasowym – traktują się jak typowe rodzeństwo.
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak