Olcia i Tofik to rodzeństwo, które trafiło do nas po złapaniu na podkrakowskich działkach. Historia jakich wiele – dzika kotka okociła się na działkach, na których żyła, zanim wyprowadziła maluchy na świat zdążyły już nabrać ostrożności i nieufności charakterystycznej dla kotów wolno żyjących.
Po złapaniu kociaki trafiły do domu tymczasowego, który intensywnie pracował nad ich socjalizacją, a mimo nadal nie ufają człowiekowi w pełni. Choć teraz wynika to już chyba bardziej z ich wrodzonej nieśmiałości, niż jakiejkolwiek dzikości.
Z tej parki Tofik jest zdecydowanie większym przytulakiem – potrafi zameldować się na kolanach tymczasowej opiekunki i głośno mrucząc domagać się głaskania. Uwielbia też zabawy myszkami i polowanie na rzucane mu kocie przysmaczki. Gdy jednak coś go przestraszy od razu biegnie do siostry – wiadomo, razem zawsze raźniej.
Olcia z tego dwupaku jest bardziej niezależna, choć jednocześnie nieco odważniejsza od brata. Nie jest pieszczochem, woli raczej zachować dystans, choć lubi spać w łóżku z człowiekiem i nawet go „pobarankować”.
Kociaki są ze sobą bardzo zżyte, więc szukamy im wyłącznie wspólnego domu
– może być z innym kotem, bo oboje bez problemu dogadują się z rezydentami
w swoim domu tymczasowym.
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak
Kastracja: tak (Tofik) / wkrótce (Olcia)
Data urodzenia: wrzesień 2018