Pomarańcza przyjechała do fundacji z Troksu, obecnie mieszka w domy tymczasowym, gdzie czeka na adopcję.
Pomarańczka jest jeszcze nieśmiałą, ale przekochaną kotką. Jest spokojna, totalnie bezproblemowa, korzysta z kuwety wzorowo.
Uwielbia głaskanie, ale nienachalne, mruczy wtedy najgłośniej na świecie i domaga się coraz więcej, aż zorientuje się ‘o kurcze człowiek!’ i odsuwa się odrobinę, ale wciąż oczekuje super intensywnego głaskania i tak w kółko 
Nie jest kotem nakolankowym, chodzi swoimi drogami, ale to prawdopodobnie dlatego, że potrzebuje jeszcze trochę czasu, żeby oswoić się z człowiekiem.
Jest inteligentna, nie zrzuca rzeczy, nie wskakuje na szafki, nie niszczy, jest bardzo zwinna.
Jest naprawdę wyjątkową kotką, bardzo delikatną, wrażliwą i potrzebującą ogromu czułości. Zawsze śpi w łóżku z opiekunami. Jest cichutka, miauczy jak malutka piszczałka, gdy widzi nakładanie jej jedzonka, to najsłodszy dźwięk na świecie.
Uwielbia zabawę wędką, trzeba tylko uważać, żeby za bardzo jej nie zmęczyć, bo przez przewlekły problem z płucami szybko się przemęcza. Nie jest to problematyczne w codziennym życiu, przyjmuje leki, ale pięknie zjada je z karmą 
Pomarańczka czeka na spokojny dom, który da jej ogrom czułości, potrzebuje pełnego troski opiekuna, który pozwoli jej żyć swoim tempem