Pua i jej siostra Tefiti trafił do fundacji z krakowskiej ulicy, obecnie mieszkają w domu tymczasowym, gdzie czekają na adopcję.
Pua jest rozbrykanym kocim dzieckiem. Uwielbia biegać, skakać, ścigać się i szaleć. Piórka są jej wrogiem numer jeden, nie spocznie póki wszystkich nie upoluje. Kocha też biegać za miękką piłeczką, im bardziej zasierściona tym lepiej! No i wszystkie swoje zdobycze nosi w pyszczku jak prawdziwy predator. Kocha też wspinać się po drapakach i wyskakiwać na najwyższe punkty w mieszkaniu, na przykład… balansować na drzwiach. Jest jak mały motorek, który lata dopóki nie padnie. A jak już padnie, to śpi w najdziwniejszych pozycjach jakie tylko można wymyślić, będąc przy tym najsłodszym urwisem świata.
Uwielbia jeść, najchętniej zamieniając się z kimś innym miseczką, bo wiadomo, że z obcego smakuje lepiej. W nocy śpi niedaleko człowieka, w ciągu dnia woli zabawę niż pieszczoty, ale jak się zmęczy to na drzemkę wybiera miejsca blisko ludzi, żeby miziali do snu. Mała reaguje również na swoje imię, co rzadko się zdarza, a szczególnie w tym wieku. ;)
Obie kocie dziewczyny jedzą wszystko co im w miskę wpadnie, bezbłędnie trafiają do kuwetki i są przyjazne wobec ludzi i innych kotów.
Adopcja najchętniej w dwupaku z siostrą, z którą uwielbia spędzać czas lub do drugiego aktywnego kota z którym mogłaby podbijać świat. Nie nada się na towarzystwo kota spokojnego, którego będzie ciągle zaczepiać.
odrobaczanie: tak
szczepienie: tak