Puszkin i jego bracia Plemień i Pierdółek trafili do fundacji z Morska po stracie mamy, obecnie mieszkają w domu tymczasowym, gdzie czekają na adopcję.
Puszkin jest we wszystkim pierwszy i zawsze “naj”. Eksplorator najwyższych półek i najgłębszych dziur. Jako pierwszy opróżnia swoją miskę i sprawdza funkcjonalność nowych pudełek. Tylko w zabawie męczy się jako ostatni, ale kiedy w końcu, wyczerpany, postanowi ułożyć się na kolanach, to mruczy najgłośniej i przytula się całym sobą – od wąsów aż po czubek ogona. Dba też o porządek w domu – wytropi każdą porzuconą skarpetkę i każdy nieumyty talerz. Z psem dogaduje się bez problemów (a przynajmniej na tyle długo, na ile pies jest skłonny znosić skakanie mu po głowie). W towarzystwie innych kotów czuje się świetnie, ale przejawia też tendencje do dominacji – raczej nie powinien więc iść do domu z kotem bardzo lękliwym. Wróżymy mu karierę sportowca albo prezesa międzygatunkowej firmy. Bezbłędnie trafia do kuwety.
odrobaczanie: tak
szczepienie: tak