Rafi trafił do fundacji z jednej z krakowskich ulic, kocurek został zgłoszony z powodu kulawizy ale udało się go szybko postawić na łapy. Obecnie mieszka w domy tymczasowym gdzie czeka na adopcję.
Jak pisze nasza fotograf : ktoś tu jest nieśmiały do obcych i mega boi się aparatu – wiadomo aparat na pierwszy raz straszna rzecz
Generalnie ideał dla kogoś, kto chce mieć kota, ale niekoniecznie ma dla niego dużo czasu – kocurek jest spokojny, lubi towarzystwo człowieka, ale nie jest typem, który będzie przesiadywał na kolanach ani domagał się głaskania. Nie reaguje na widok innych kotów, więc prawdopodobnie mógłby być towarzystwem dla innego kota. Przy miseczce absolutnie nie wybrzydza (wręcz przeciwnie, pochłonie każdą ilość jedzenia, więc dobrze mu dawać wydzielone porcje).
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak