Tosia i jej brat Tofik trafili do fundacji z Książą Wielkiego, obecnie mieszkają w  domu tymczasowym, gdzie czekają na adopcję.
Tosia jest z początku dość strachliwa, ale głównie na nagłe dźwięki czy ruchy – szybko można się przekonać, że to najbardziej milusińska i spragniona czułości kotka na świecie. Nie przepada za noszeniem na rękach, ale nie ma momentu kiedy pogardziłaby tuleniem i głaskaniem, szczególnie kiedy położy się na plecach i pokazuje brzuszek. Zawsze, ale to zawsze nagradza to mruczeniem i stąd też jej przezwisko “motorek”. Cały czas obserwuje człowieka i zazwyczaj sam kontakt wzrokowy wystarczy, aby ją do siebie przywołać. Jej ulubiona zabawka to wędka, a na zabawę z nią kotka zawsze ma energię.
Tofik to drobny kotek – zawsze ciekawski świata, będący duszą towarzystwa i dążący do bycia w centrum uwagi. Jest zarówno chętny do zabawy i obserwowania gołębi jak i do spędzania leniwie czasu z opiekunem. Nie da się określić ile śmiechu potrafi przynieść ten maluch przez cały dzień. Definitywnie zalicza się do grona kotów kolankowych chętnie ucinając sobie drzemki wtulonym w człowieka. Cały czas też rozmawia, zamiast standardowego miauczenia wydając z siebie urocze kocie tryle.
Kotki stały się wyjątkowo towarzyskie i ufne, a jeśli chodzi o jedzenie i przysmaki to nie odstępują człowieka na krok. Reagują zarówno na imiona jak i tradycyjne “kici, kici” po chwili przybiegając zainteresowane. Przy żadnej karmie też nie wybrzydzają, ale cenią sobie zawsze zasadzony owies – szczególnie Tofik, bo inaczej jego tendencje prowadzą do obgryzania kartonów! Są bardzo zgrane i potrafią razem się bawić zarówno z jak i bez udziału człowieka. Są też niezwykle łagodne, raczej nikogo celowo nie podrapią. Mają w sobie całe pokłady miłości, którą dają opiekunom i tego też oczekują w zamian.