Tully trafiła do fundacji z Mogilan, razem z nią przybyły do nas jej kociaki, z których dwa także szukają domów.
Tully po sterylizacji zamieszkała w domu tymczasowym i już po raz drugi pozowała dla fotografa. Jak piszę nasza fotograf :
Tully to fantastyczna kicia, lekko nieśmiała, ale robiąca ogromne postępy. Dziewczyny powiedziały, że w ciągu miesiąca przeszła istną metamorfozę; stała się pewniejsza siebie, skora do zabawy i pieszczot. Pierwsze 15 minut mojej wizyty przesiedziała w ulubionym pudełku, a kiedy przywykła do obecności “intruza z aparatem”, zjadła karmę, pobawiła się ulubioną zabawka i…poszła spać :) Nie chciała patrzeć w obiektyw, często ostentacyjnie ignorowała moją obecność, ale pokochałam ją jak własnego kota :D
Tully nie grymasi przy miseczce, z kuwetki korzysta grzecznie.
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: Wkrótce