Kocurek przebywa w pomieszczeniu fundacyjnym
Wąsik wraz z trójką rodzeństwa trafił do fundacji po tym jak ich mamę potrącił samochód. Kocie sierotki trafił do domu tymczasowego gdzie pod troskliwym okiem opiekunki czekają na dom stały. Wąsik jest największym kociakiem z całego miotu. Jest również największym pieszczochem, nie przepuści żadnej ludzkiej ręce, nodze, ani innej kończynie żeby tylko moc się połasić, poprzytulać i zwrócić na siebie uwagę. Dzień mógłby spędzić na kolanach pod warunkiem, ze zachodzi czynność „miętolenia uszu”… – tak pisaliśmy o Wąsiku w zeszłym roku. Kocurek znalazł dom, niestety z powodu alergii wrócił z adopcji. Jest teraz dużym i pięknym kocurem, rozpiera go młodzieńcza energia i na szczęście nadal jest pełen miłości do człowieka. Zagaduje do niego, zaczepia łapką zachęcając do zabawy i próbuje sam wleźć na ręce, byleby go tylko trochę poprzytulać.
Chcielibyśmy znaleźć dla Wąsika nowy dom, tym razem już taki już na zawsze, w którym będzie mu poświęcone tyle uwagi, ile będzie tego potrzebował i będzie najbardziej kochanym kotem na całym świecie.
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak