Wrona trafiła do nas z pudełka podrzuconego pewnej Pani pod okno. W pudełku była w sumie czwórka kociąt w komplecie z zestawem chorób ale maluszki okazały się być dzielne i silne dały z wszystkim radę.
Obecne mieszkają w domach tymczasowych i czekają na adopcję.
Wrona trafiła do domu tymczasowego, w którym pomagają ją socjalizować i uczą bycia kotem koty rezydenci.
Tak pisze o niej opiekunka tymczasowa:
To jest kot, który ma energii za dziesięciu – na pięć minut drzemki przypadają dwie godziny szaleństwa i zabawy i wtykana nosa i łapki w wszystkie interesujące miejsca. Wszystko też się nadaje do zabawy-myszki, piłeczki, kulki sreberka, szyszki, nakrętki.. ;)
Bez problemu podporządkowała sobie starsze koty, bawi się z nimi i śpi.
Jak już się wybiega to chętnie daje się brać na ręce i przytulać, głośno wtedy mruczy. Ładnie korzysta z kuwety, zjada wszystko, całkiem fajny z niej kot :)
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak